Wywiad z kierownictwem ośrodka terapii uzależnień Wsparcie

Wywiad z kierownictwem ośrodka terapii uzależnień Wsparcie

Ranking ośrodków terapii; Ośrodek Wsparcie; Wywiad
Ośrodek Wsparcie- wywiad z właścicielką ośrodka – Panią Patrycją Wójcik.

 

Ile lat prowadzony jest już ośrodek Wsparcie w Koszalinie?

Ośrodek Wsparcie prowadzony jest od sierpnia 2016 roku. Założenie ośrodka planowane było już od dawna, natomiast proces powstawania, zbierania sił i środków na wystartowanie ośrodka narodził się już w 2014 roku.

Skąd pomysł na założenie ośrodka leczenia uzależnień i pomysł na nazwę?

Pomysł wziął się stąd, że bardzo bliska mi osoba w rodzinie (mój ojciec) też jest osobą uzależnioną. Wiem, jak ciężko jest radzić sobie z uzależnieniem na co dzień i jak trudno uzyskać wsparcie, którego w czasach kiedy miałam problemy rodzinne, potrzebowałam w trudnych chwilach. Dlatego nazwa WSPARCIE wydała mi się właściwa.

Jak wyglądały początki istnienia ośrodka?

Hmmm….. Nie było łatwo. Na początku musieliśmy skupić się na szukaniu odpowiedniego miejsca z rodzinną atmosferą, w którym nasi klienci łatwo odzyskaliby równowagę i mogli skupić się na wyjściu z uzależnienia. Znalezienie odpowiedniego domu zajęło kilka miesięcy. Jak już ten temat mieliśmy dopięty, zaczęło się urządzanie domu, wyposażenie go w niezbędne do funkcjonowania rzeczy. Nie mogę powiedzieć, że początki były łatwe, bo dopiero po około miesiącu funkcjonowania przyjechał do nas pierwszy klient i to na tzw. nawrót, czyli pobyt krótkotrwały związany ze spadkiem motywacji do wyjścia z nałogu. Na dobrą sprawę zajęło nam kilka miesięcy dotarcie do większej ilości osób uzależnionych.

Zmieniło się coś w ośrodku od czasu jego otwarcia?

Oczywiście ośrodek cały czas ewoluuje po to, aby zapewnić maksimum komfortu no i oczywiście skutecznej terapii.

Czym wyróżnia się ośrodek Wsparcie w Koszalinie na tle innych prywatnych ośrodków terapii uzależnień?

Wyróżnia się przede wszystkim ideą powstania, która wynika ściśle z rodzinnych doświadczeń, a co za tym idzie swoją misją.

Ranking ośrodków terapii; Ośrodek wsparcie; wywiad

Na co stawiacie Państwo zatrudniając swoją kadrę?

Stawiamy przede wszystkim na skuteczność, jaką terapeuci osiągnęli w dotychczasowej pracy. Doświadczenie kadry terapeutycznej, ich wiedzę oraz umiejętności – a to przede wszystkim, ponieważ sama wiem, jak ciężko jest dotrzeć do osoby uzależnionej, a z kolei jak ciężko jest tej osobie otworzyć się przed kimś i opowiadać o swoich problemach.

Jakie są relacje między Państwem (kadrą) a pacjentami?

Tak jak już wspomniałam wcześniej, stawiamy przede wszystkim na rodzinną atmosferę oraz niekończące się wsparcie. A dowodem na to jest fakt, że klienci po zakończonej terapii nadal utrzymują z nami kontakt, dostając od nas dalszą pomoc terapeutyczną.

Ile potrzeba czasu, aby wyjść z nałogu?

Tak naprawdę trudno powiedzieć – wszystko zależy od człowieka. Biorąc natomiast pod uwagę statystykę i doświadczenie zawodowe, miesięczna terapia jest to minimum na którym możemy zacząć budować lepszą przyszłość.

Nie do przecenienia są także późniejsze dwutygodniowe sesje motywacyjne do dalszego trwania w trzeźwości.

Co jest według Państwa najcięższe dla pacjentów podczas terapii?

Najtrudniejszy dla wszystkich jest pierwszy krok – już po wyjściu z auta i dotknięciu klamki domu pojawiają się wątpliwość i chwila zawahania, wtedy często zadają sobie pytanie „Czy dam radę?…”, „Czy warto?..”. Po chwili jednak zwątpienie znika, a klient zaczyna  czuć się jak u siebie w domu, bo dbamy o to, aby w ośrodku panowała właśnie taka atmosfera.

Czy jest jakiś kontakt, albo wiedzą Państwo, co dzieje się z pacjentami po wyjściu z ośrodka?

Oczywiście wszyscy pacjenci naszego ośrodka nie są pozostawiani sami sobie. Oni jak i zarazem ich rodziny cały czas mogą liczyć na nasze wsparcie i fachową pomoc.

Czy jest coś, co by Państwo zmienili w obecnym ośrodku leczenia uzależnień Wsparcie?

W związku z tym, że pomysł i planowanie powstania ośrodka działo się na przestrzeni kilku lat, moim zdaniem już wszystko zostało dopięte na ostatni guzik. Oczywiście jestem otwarta na wszelkie sugestie, które podniosłyby komfort pobytu oraz skuteczność terapeutyczną – natomiast takowe nie płyną ze strony klientów i ich rodzin.

Być czy mieć?

Być czy mieć?

Być czy mieć? To pytanie jest tematem wielu rozważań oraz niezliczonych dyskusji. Z jednej strony większość z nas zdaje sobie sprawę, że sprawy materialne nie są najważniejsze i warto mieć również inne wartości: choćby miłość, pasję czy życie duchowe. Z drugiej strony nie da się zaprzeczyć, że dostatek sprawia, iż funkcjonuje nam się łatwiej i przyjemniej. Jak znaleźć równowagę w życiu? Co postawić na pierwszym miejscu, by być szczęśliwym i spełnionym człowiekiem?

 

Wszyscy staramy się podejmować jak najwłaściwsze decyzje, by osiągnąć szczęście i wewnętrzny spokój. Oczywiście, każdy z nas ma na to własny pomysł i indywidualny sposób. Jedni skupiają się na znalezieniu dobrze płatnej pracy, dzięki której są w stanie zapewnić sobie komfortowe i przyjemne życie oraz zabezpieczenie dla swoich bliskich. Te osoby mogłyby powiedzieć, że „być” jest przereklamowane, a równie ważne, jeśli nie ważniejsze, jest to, żeby „mieć”, a zatem nie należy się wstydzić swojego materializmu. Inni także skupiają się na przyjemności, ale rozumieją ją inaczej: nie zamierzają ciężko pracować, by jak najwięcej zarabiać. Wolą poświęcać czas na realizowanie swoich pasji, spędzać go z rodziną oraz zajmować się zawodowo czymś, co sprawia im przyjemność i daje satysfakcję. Jeszcze inni stawiają na rozwój: ich edukacja trwa przez całe życie, nie szczędzą czasu oraz pieniędzy na kolejne kursy doszkalające, interesują się rozwojem osobistym, a największą satysfakcję daje im przekraczanie własnych ograniczeń. Dla tych osób „mieć” nie ma żadnego znaczenia. Nie otaczają się przedmiotami, a konsumpcjonizm jest im obcy. Stawiają na wrażenia, doświadczenia i doskonalenie samego siebie.

Kto ma rację? Odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa. Każdy z nas jest indywidualnością, ma inne wartości, pragnienia i potrzeby. Każdy rozumie szczęście w inny sposób. Nie bez znaczenia są również wzorce rodzinne i przyzwyczajenia. Osobie wychowanej w luksusie nie byłoby łatwo zrezygnować z wygód, do których przywykła. Zaś dziecko niezbyt zamożnych rodziców, którzy zaszczepili w nim pasję i dystans do kwestii materialnych, nie będzie potrzebowało zbytków, by czuć, że jego potrzeby są zaspokajane.

Jednym ze sposobów postrzegania świata oraz postępowania jest postawa materialistyczna. Bardzo powszechny w dzisiejszych czasach materializm to nic innego jak przywiązywanie bardzo dużej wagi do pieniędzy, ich siły nabywczej oraz przedmiotów materialnych. Osoby prezentujące taką postawę utożsamiają szczęście z posiadaniem wielu rzeczy i wysokim statusem społecznym. Niejednokrotnie są gotowe poświęcić znacznie mniej czasu rodzinie, byleby jak najwięcej zarobić i rzadko znajdują go na własne przyjemności. Opiekę nad innymi utożsamiają z zapewnianiem im dostatku i bezpieczeństwa finansowego. Największą satysfakcję daje im otaczanie się pięknymi i luksusowymi przedmiotami, a na posiadaniu opierają swoje poczucie spełnienia. Zdecydowanie można powiedzieć, że „mieć” jest dla nich bardziej istotne niż „być”.

być czy mieć, ranking ośrodków terapii

W odpowiedzi na masową i często bezmyślną konsumpcję powstał trend, który nazywamy minimalizmem życiowym. Minimaliści uważają, że funkcjonujemy w świecie nadmiaru, przesytu informacji, możliwości i przedmiotów. Według nich materializm odciąga ludzi od tego, co jest w życiu naprawdę ważne i czego nie można kupić za pieniądze: więzi rodzinnych, życia duchowego i rozwoju osobistego. Do takich rzeczy z pewnością należą relacje z dziećmi, które zostają zaburzone, gdy jedno z rodziców przesadnie skupia się na pracy, a nawet emigruje za granicę w pogoni za lepszymi zarobkami. Niezależnie od tego, jak dużo pieniędzy przywiezie ze sobą, nie nadrobi tygodni, miesięcy lub lat spędzonych z dala od bliskich oraz chwil, które mógłby poświęcić na wychowywanie dzieci.

Minimaliści sprzeciwiają się bezmyślnemu konsumpcjonizmowi oraz ograniczają wszechobecny nadmiar, pozbywając się ze swojego życia wszystkiego tego, co w nim zbędne. W kwestii posiadanych rzeczy stawiają na jakość, nie ilość i trzymają w swoim otoczeniu tylko to, co jest im potrzebne i z czego naprawdę korzystają. Nie chcą zagracać swojej przestrzeni nadmierną liczbą przedmiotów, nie dopuszczają więc do jej zwiększania i nie gromadzą rzeczy. Ignorują modę, która wymusza nabywanie nowych części garderoby wraz z nadejściem każdego kolejnego sezonu. Nie ekscytują się również nowinkami technicznymi, a czas, który mogliby poświęcać na zdobywanie każdej kolejnej generacji już posiadanych sprzętów, wolą przeznaczyć na pielęgnację więzi rodzinnych, dbanie o zdrowie lub realizowanie swoich pasji. Minimalizm łączy się również z filozofią slow life, która nawołuje do uważności, zwolnienia tempa życia i jego celebrowania. Wszystkie te trendy sprowadzają się do przekonania, że znacznie ważniejsze jest „być” niż „mieć”.

Czy pieniądze same w sobie przedstawiają jakąś wartość? Oczywiście, zawsze dobrze jest mieć jakieś oszczędności, które zapewnią nam komfort psychiczny i zabezpieczenie na przyszłość. Ale co z tak szeroko krytykowanym konsumpcjonizmem i nabywaniem przedmiotów? Z reguły po zaspokojeniu swoich najbardziej podstawowych potrzeb staramy się wykorzystać nadwyżkę pieniędzy w sposób, który da nam najwięcej radości i subiektywnego poczucia szczęścia. I tu najczęściej pojawia się pułapka: z reguły stawiamy na rzeczy, które zostają z nami jak najdłużej. Wybierając kupowane przedmioty wychodzimy z założenia, że najlepiej, by służyły nam przez długi czas i w ten sposób dawały zadowolenie. Z punktu widzenia psychologii jest to jednak całkowicie błędne podejście.

Doktor Leaf Van Boven z Uniwersytetu Colorado w Boulder i profesor Thomas Gilovich z Uniwersytetu w Cornell przeprowadzili badanie, w którym wzięło udział ponad 12 tysięcy Amerykanów. Ankietowani zostali poproszeni o przywołanie w pamięci dwóch ostatnich wydatków, których dokonali z zamiarem „zwiększenia odczuwanego szczęścia”. Jeden z nich miał dotyczyć rzeczy materialnej, przedmiotu (np. sprzętu muzycznego lub ubrania), natomiast drugi związany był z nabywaniem doświadczenia (np. zagraniczna podróż lub koncert). Następnie ankietowani musieli zdecydować, który z tych zakupów spowodował większy przypływ szczęścia. Okazało się, że więcej radości sprawiało Amerykanom płacenie za przeżycia (57%), niż za przedmioty (34%).

być czy mieć, ranking ośrodków terapii

Choć wydawałoby się, że skoro rzeczy materialne są trwałe, a doznania ulotne, dłużej będą nas cieszyły te pierwsze, badania przeczą temu założeniu. Paradoksalnie fakt, że fizyczne przedmioty zostają z nami na dłużej, działa na ich niekorzyść. Początkowo zakup telewizora, perfum, samochodu lub komputera wywołuje w nas wielkie emocje – jesteśmy podekscytowani i odczuwamy radość. Ale później zaczyna działać adaptacja, która „niszczy” rzeczy. Co to znaczy? Nabyty przedmiot staje się częścią codzienności, zaczynamy uważać go za normę i standard. Im dłużej go mamy, tym mniej nas ekscytuje i cieszy.

Zupełnie inaczej jest w przypadku wrażeń. W momencie ich doświadczania również towarzyszą nam duże emocje. Z czasem nasz opis konkretnej sytuacji i wspomnienia stają się coraz mniej szczegółowe (co może być pozytywne, bo kto miałby ochotę pamiętać o bólu brzucha podczas ostatnich wakacji i deszczu zakłócającym koncert ulubionego wokalisty?). Jesteśmy jednak w stanie przywołać pozytywne uczucia, jakich w tym czasie doświadczaliśmy. Właśnie dlatego zadowolenie z przeżyć, które mamy na koncie, wzrasta z czasem. Można powiedzieć, że wydarzenia, których doświadczyliśmy, budują naszą psychikę, stając się częścią nas. Dodatkowo doświadczenia dają nam również dużo radości, zanim w ogóle dojdą do skutku. Okazuje się, że jest ona większa, gdy oczekujemy np. na koncert, na który mamy bilety, niż gdy zamierzamy kupić jakąś upragnioną rzecz.

Innym argumentem przemawiającym za „być”, a nie „mieć”, jest zjawisko dzielenia się z innymi ludźmi. Ewolucja ukształtowała nas jako zwierzęta stadne, co oznacza, że akceptacja innych jest dla nas bardzo ważna i w znaczący sposób wpływa na nasz komfort. Pewnie dla nikogo nie będzie zaskoczeniem fakt, że wspólne doświadczenia zbliżają ludzi, nawet wtedy, gdy ich nie znamy. Większość osób bardzo chętnie porozmawia z kimś obcym, z kim dzieli to samo doświadczenie (np. pobyt w tym samym, egzotycznym kraju, rodzicielstwo, studia na tym samym kierunku i uczelni). Osoby połączone w ten sposób chętnie zrzeszają się również na tematycznych forach internetowych, dyskutując na wspólne tematy. Znacznie słabiej działa to z osobami, które mają podobne przedmioty. Nawet jeśli powstają grupy dla osób posiadających takie same samochody lub telefony, ich więź opiera się na doświadczeniach, np. podobnych kłopotach w użytkowaniu.

Nie bez znaczenia jest także zjawisko negatywnego porównywania. Przedmioty zdecydowanie łatwiej jest ze sobą porównać: czyjś komputer może mieć lepsze podzespoły, czyjaś sukienka lepszy krój i porządniejsze odszycie, czyjś telefon większy ekran itd. Natomiast przeżycia trudniej jest porównać, a o ich wartości nie decyduje cena. Jeśli ktoś pasjonuje się górskimi wycieczkami z plecakiem, opowieści innej osoby o pobycie w luksusowym hotelu nie zrobią na nim wrażenia. Ponadto osobiste przeżycia i emocje są bardziej abstrakcyjne, trudne do opisania i obiektywnego zmierzenia.

Badania pokazują, że pomimo wszystkich powyższych argumentów, Polacy zdecydowanie wolą „mieć”, niż „być”. Według specjalistów taki stan rzeczy wynika z dawnej, chłopskiej biedy. Polska wciąż jest krajem dorobku, a jej mieszkańcy zachłysnęli się nowymi możliwościami i bogactwem wyboru. Z pewnością warto z niego korzystać, ale w mądry sposób. Co to znaczy? Nie ma niczego złego w dążeniu do wygodnego, przyjemnego życia. Pieniądze może nie dają szczęścia, ale z pewnością mogą mu dopomóc. To one umożliwiają nam edukację, dalekie podróże i fascynujące doświadczenia. Dają również coś, co zwykliśmy uważać za „bezcenne”: poczucie bezpieczeństwa i niezależność. Dlatego też nie ma niczego złego w dążeniu do dostatku, pod warunkiem, że robimy to z głową, nie zapominając o innych, ważniejszych rzeczach. To nie pieniądze decydują o szczęściu, a nasz stosunek do nich.

Prywatny Ośrodek Terapii Uzależnień “Terapia Nałęczów”

Prywatny Ośrodek Terapii Uzależnień “Terapia Nałęczów”

Dane kontaktowe:

  • Uniszowice 1A
  • 21-030 Motycz
  • tel. +48 536
  • https://terapianaleczow.pl
  • biuro@terapianaleczow.pl
  • wyświetlenia: 10292
  • wyświetlenia telefonu: 314
  • wyświetlenia strony int.: 111

Prywatny Ośrodek Terapii Uzależnień “Terapia Nałęczów” to miejsce, w którym osoby uzależnione od różnych środków psychoaktywnych znajdą profesjonalną pomoc certyfikowanych i doświadczonych psychoterapeutów i specjalistów leczenia uzależnień. Terapia Nałęczów to ośrodek prywatny, ale w pełni legalny i wpisany do rejestru placówek medycznych. Nie potrzebne jest skierowanie, aby podjąć leczenie. Każdy pacjent w trakcie przyjęcia na odwyk przeprowadza wraz ze specjalistą tzw. rozmowę wstępną, która ukazuje stan zdrowotny pacjenta oraz stopień jego uzależnienia. Leczenie uzależnione jest od wybranych turnusów i zaleceń ze wstępnej rozmowy. Ośrodek zapewnia noclegi oraz wyżywienie. Placówka położona jest w bardzo przyjemnej i malowniczej miejscowości w pobliżu Nałęczowa. Ośrodek posiada ogromny ogród oraz duże przestronne pokoje, aby pacjenci czuli się bezpieczni i mieli gdzie zdobyć motywację do leczenia. Wysoki komfort wyposażenia ośrodka wspomaga prowadzenie terapii.

Zakres leczenia:
  • Leczenie alkoholizmu zwykle zaczyna się od odtrucia alkoholowego oraz terapii stacjonarnej lub grupowej. Pacjent musi najpierw oczyścić organizm, aby móc później trzeźwo myśleć i na spokojnie podejść do walki z nałogiem.
  • Narkomania to uzależnienie, które rozpoczyna tzw. faza eksperymentowania, czyli pierwszy kontakt z narkotykami. Zwykle kończy się na fazie czwartej, w której uzależniony stracił już całkowitą kontrolę nad nałogiem. Leczy się to odwykiem i terapią, najlepiej stacjonarnie.
  • Uzależnienie od leków i innych środków psychoaktywnych, czyli środków chemicznych, które mają wpływ na organizm uzależnionego i mogą to być: opiaty, barbiturany, benzodwuazepiny czy kanabinole (np. haszysz).
  • Dopalacze to używki, które wpływają nie tylko na stan zdrowotny pacjentów, ale również i na ich stan psychiczny. Najczęściej, kiedy uzależniony stracił całkowitą kontrolę nad nałogiem, przechodzi odwyk w klinikach psychiatrycznych. Ośrodek Terapia Nałęczów oferuje również profesjonalne leczenie.
  • Hazard, czyli patologiczne granie prowadzi do utraty kontroli nad życiem uzależnionego. Uzależnienie postępuje bardzo szybko i ma wpływ na całe życie i wszystkie jego aspekty. Najlepszym leczeniem jest terapia w klinice uzależnień, gdzie konsekwencje uprawiania hazardu nie będą miały wpływu na przebieg leczenia.
  • Zakupoholizm potrafi być równie destrukcyjny co inne uzależnienia, jak alkoholizm czy narkomania. Polega przede wszystkim na przedstawieniu zakupoholikowi, jak przebiegało jego uzależnienie, jak sobie radzić z problemami, które popychały do robienia zakupów i jak kontrolować emocje.
Co nas wyróżnia:
  • Wpis do rejestru placówek medycznych,
  • Ośrodek został odnowiony w 2015 roku,
  • Kompleksowe leczenie uzależnień,
  • Ośrodek i okolica sprzyjają leczeniu,
  • W pobliżu krystaliczne zdrowotne wody dostępne dla klientów,
  • Pełna dyskrecja i anonimowość,
  • Profesjonalna kadra specjalistów leczenia uzależnień,
  • Dodatkowe konsultacje małżeńskie, dla DDA, dla rodzin współuzależnionych i bliskich.

Prywatny Ośrodek Terapii Uzależnień "Terapia Nałęczów"

Pomorska Klinika Terapeutyczna

Pomorska Klinika Terapeutyczna

Dane kontaktowe:

  • ul. Kosynierów 27
  • 84-230 Rumia
  • tel. +48 535
  • http://www.pktu.pl
  • pktu.rumia@gmail.com
  • wyświetlenia: 5855
  • wyświetlenia telefonu: 175
  • wyświetlenia strony int.: 175

Pomorska Klinika Terapeutyczna współpracuje z różnymi specjalistami m.in. terapeutami, psychologami czy pedagogami. Prowadzone są różne terapie w trybie dziennym, trwające około 4 tygodni oraz w trybie wieczorowym około 8 tygodni. Terapie prowadzone są metodą TSR, czyli Terapii Skoncentrowanej na Rozwiązaniach, czyli osiąganiu wcześniej zamierzonego sobie celu. Na terapii pacjenci uczą się, że jeśli coś działa, to należy robić tego więcej, jeśli nie, to robić coś innego, a jeśli nie trzeba to nie naprawiać. Usługi i pomoc w leczeniu uzależnień, oferowana przez ten ośrodek są dobierane i proponowane pacjentom według ich indywidualnych potrzeb. Ośrodek nastawiony jest, aby efektywnie pomagać osobom uzależnionym w spokojnej i miłej atmosferze tak, aby motywować do dalszej pracy. PKTU prowadzi również psychoedukację na temat uzależnień.

Zakres leczenia:
  • Leczenie alkoholizmu przeprowadzone może być dopiero po detoksykacji, którą również oferujemy w naszym ośrodku za dodatkową opłatą. Terapia prowadzona jest podczas sesji indywidualnych oraz grupowych.
  • Leczenie narkomanii oraz lekomanii również może obejmować detoks za dodatkową opłatą. Oprócz objawów fizycznych klinika zajmuje się psychoterapią, jak radzić sobie z tymi uzależnieniami, jak je zaakceptować i radzić sobie z nimi po zakończonym leczenia.
  • Leczenie uzależnienia od dopalaczy jest bardzo podobne jak w przypadku leczenia lekomanii i narkomanii. Terapie prowadzone są przez doświadczonych specjalistów, którzy wiedzą jak obchodzić się z osobami mającymi styczność z dopalaczami.
  • Leczenie uzależnienia od hazardu jest przede wszystkim terapią prowadzoną z nastawieniem na pozbycie się przyzwyczajenia do adrenaliny oraz chęci ryzykowania. Hazard to nie tylko gry pieniężne, ale również wszelkiego rodzaju loterie czy konkursy, które w kulminacyjnym punkcie oddają satysfakcję z odczuwanej adrenaliny.
  • Leczenie uzależnienia od Internetu i komputera jest dość trudne, gdyż w dzisiejszej dobie elektroniki, większość czynności związanych z informacjami czy kontaktem międzyludzkim odbywa się właśnie za pomocą komputera i Internetu. Jest to najczęstsza wymówka uzależnionych. Terapie mają na celu zrozumienie siebie i zaakceptowanie własnej osoby.
  • Leczenie seksoholizmu, czyli uzależnienia od masturbacji, seksu, a także pornografii. Terapie zapewniają zrozumienie odczucia wspólnoty z partnerem, jego akceptacji w całości i nietraktowanie seksu jako powinności, a jednak jako przyjemności odczuwanej wraz z partnerem.
  • Leczenie zakupoholizmu, czyli uzależnienia od robienia zakupów i wydawania pieniędzy bez namysłu i przemyśleń. Terapie mają na celu nauczenie takich osób (najczęściej kobiet) kontrolowania swoich zakupów, planowania wydatków oraz zaproponowanie i przedstawienie innych form radzenia sobie z problemami i osiągania szczęśliwego stanu bez wydawania pieniędzy.
  • Leczenie nałogowego objadania się, coraz bardziej powszechnego problemu w społeczeństwie. Leczy się niekontrolowane napady jedzenia za pomocą specjalistycznych grup terapeutycznych, z pomocą rodzin, na których emocjach i więziach można się skupić.
Co nas wyróżnia:
  • Pełna anonimowość,
  • Codziennie przeprowadzanie terapie,
  • Domowa atmosfera,
  • Dostęp do Internetu na terenie ośrodka,
  • Wspaniale urządzony ogród, w którym można się zrelaksować,
  • Komfortowo i elegancko urządzone wnętrze,
  • Terapia dla par,
  • Terapie leczenia uzależnień mogą być prowadzone w języku angielskim.
Klinika Leczenia Uzależnień Nałęczów

Klinika Leczenia Uzależnień Nałęczów

Dane kontaktowe:

  • ul. Bochotnica 4
  • 24 – 140 Nałęczów
  • tel. +48 884
  • http://klinikauzalezniennaleczow.pl/
  • info@klinikauzalezniennaleczow.pl
  • wyświetlenia: 3481
  • wyświetlenia telefonu: 134
  • wyświetlenia strony int.: 102

Klinika Leczenia Uzależnień Nałęczów to luksusowy ośrodek zapewniający profesjonalną pomoc osobom walczącym z nałogami. W placówce można wziąć udział w terapiach dotyczących zarówno uzależnień od substancji chemicznych (narkotyki, alkohol, dopalacze) jak i uzależnień behawioralnych (Internet, gry komputerowe, hazard). Leczenie w klinice odbywa się według autorskiego programu, wypracowanego na podstawie wieloletniego doświadczenia zawodowego. W ofercie dostępny jest czterotygodniowy pobyt w ośrodku, odtruwanie oraz weekendowe warsztaty rozwoju osobistego.

Zakres leczenia:
  • W programie leczenia znajdują się podstawowe nurty terapeutyczne takie, jak dialog motywujący oraz terapia poznawczo-behawioralna.
  • Uczymy umiejętności niezbędnych do prowadzenia trzeźwego życia i zapobiegania nawrotom choroby.
  • Alkoholizm, najczęściej spotykane uzależnienie, które jednocześnie jest trudne do leczenia. Skorzystanie z naszych metod zwiększa jednak szanse na wygraną walkę z tym nałogiem.
  • Narkomania. Pierwszym etapem leczenia jest odtrucie organizmu, które możemy zapewnić na terenie naszej kliniki. Następnym krokiem jest terapia, podczas której uczymy życia bez nałogu.
  • Lekomania – choroba będąca zagrożeniem zarówno dla zdrowia psychicznego, jak i fizycznego. Leczenie rozpoczynamy od detoksykacji, niezbędnej do oczyszczenia organizmu. Terapia pomaga natomiast poradzić sobie z problemami psychicznymi.
  • Dopalacze. W czasie leczenia uczymy, jak neutralizować psychologiczne mechanizmy uzależnienia. Podczas terapii pomagamy także podnieść poczucie własnej wartości oraz ułatwiamy poznanie swoich mocnych stron.
  • Hazard, czyli obsesyjne granie na pieniądze. Nasi specjaliści ułatwiają poznanie własnych ograniczeń i pokazują, w jaki sposób można nad nimi pracować. Umożliwiamy także konsultacje z doradcą finansowym, który pomoże lepiej gospodarować posiadanymi środkami finansowymi.
Co nas wyróżnia:
  • Autorski program leczenia,
  • Holistyczne podejście do leczenia uzależnień,
  • Kadra z wieloletnim doświadczeniem,
  • Indywidualny, opracowany przez specjalistów plan terapii,
  • Weekendowe warsztaty rozwoju osobistego,
  • Metody spędzania wolnego czasu,
  • Praca w małych grupach, zapewniających anonimowość.