Nerwica natręctw – przyczyny, objawy, leczenie

Nerwica natręctw – przyczyny, objawy, leczenie

Nerwica natręctw, czyli zaburzenie obsesyjno-kompulsywne to zmora wielu osób. Jakie mogą być przyczyny tej choroby? Czy źródła należy upatrywać w czynnikach genetycznych, biologicznych, czy może społecznych? Po jakich objawach możemy rozpoznać to zaburzenie i jakie metody są skuteczne podczas jego leczenia?

 

Nerwica natręctw to zaburzenie obsesyjno-kompulsywne oraz zespół anankastyczny. Jej istotą są nękające daną osobę przymusowe zachowania oraz natrętne, niechciane myśli. Choć pacjenci są świadomi faktu, że ich obsesje nie są racjonalne i stanowią wyłącznie wytwory ich umysłu, nie potrafią się od nich uwolnić i ulegają im, oddając się przymusowym czynnościom, których zadaniem jest wyciszenie lęku.

Nerwica natręctw ma swoje charakterystyczne objawy, które związane są z obsesjami, czy natrętnymi myślami. Najczęściej dotyczą one któregoś z niżej wymienionych tematów:

– przemocy,

– religii,

– seksualności,

– obaw dotyczących zdrowia (strach przed zakażeniem lub chorobą),

– konieczności bycia nieskazitelnie czystym (najczęściej związanej z lękiem przed utratą zdrowia),

– dążenia do perfekcyjnej symetrii i porządku,

– wątpliwości, czy zakończyło się lub wykonało jakąś czynność (najbardziej charakterystycznym przejawem tej myśli jest wracanie do domu i sprawdzanie, czy zamknęło się drzwi na klucz, wyłączyło kuchenkę lub żelazko).

nerwica natręctw- Ranking Ośrodków Terapii

Można powiedzieć, że tematy natrętnych myśli większości chorych się powtarzają i są do siebie bardzo podobne. Jednym z najbardziej charakterystycznych lęków jest obawa o swoje zdrowie. Osoby cierpiące na nerwicę natręctw bardzo boją się zakażenia i zapadnięcia na jakąś chorobę, wobec czego robią wszystko, by zminimalizować ryzyko zetknięcia się z czynnikami chorobotwórczymi. Długo i dokładnie myją ręce, wskutek czego często mają bardzo podrażnioną lub wręcz poranioną skórę dłoni. Do przesady dbają również o czystość w swoim otoczeniu, a także o ład i porządek. Podobnie wygląda sprawa z obsesją na punkcie niewykonania prostych, rutynowych czynności, takich jak zakręcenie gazu, zamknięcie okien lub drzwi. Strach przed konsekwencjami niewywiązania się z tych zadań jest na tyle silny, że chory potrafi wielokrotnie wracać do domu, by sprawdzić, czy na pewno o niczym nie zapomniał. Obsesyjne myśli mogą również dotyczyć zachowań agresywnych – np. mijając kogoś obcego na ulicy, pacjent może poczuć przemożne pragnienie zrobienia mu krzywdy. Podobnie dzieje się, gdy chory zobaczy nóż lub inne ostre narzędzie, które potrafi wywołać w nim myśli o zranieniu kogoś za jego pomocą.

Osoba cierpiąca na zaburzenie obsesyjno-kompulsywne zdaje sobie sprawę z irracjonalności tych myśli, jednak zupełnie nie potrafi nad nimi panować. Konsekwencją natrętnych myśli są przymusowe zachowania: szorowanie rąk aż do krwi, nieustanne sprzątanie mieszkania, układanie przedmiotów w pedantycznym, symetrycznym porządku oraz wielokrotne sprawdzanie, czy okna są zamknięte, a gaz lub żelazko wyłączone. Natrętne myśli rodzą bardzo intensywne emocje: np. dotknięcie czegoś, co potencjalnie może być brudne, skutkuje paniką, że znajdował się na nim czynnik chorobotwórczy oraz nieadekwatnie dużym lękiem o swoje zdrowie. Obawa przed wyimaginowanymi konsekwencjami jest zaś przyczyną przymusowo wykonywanych czynności, które mają im zapobiec. Zdarza się, że zachowania związane z zaburzeniem są sprzeczne ze światopoglądem chorego, wyznawanymi przez niego wartościami, religią itp.

Ranking Ośrodków Terapi nerwica natręctw

Do opisanych wyżej oznak choroby często dołączają objawy fizyczne wynikające z odczuwania bardzo silnych emocji: bóle brzucha, wzmożona potliwość czy drżenie rąk. Lęk związany jest także z takimi nieprzyjemnymi uczuciami jak stres, obniżony nastrój, poczucie bezradności oraz napięcie emocjonalne. Nerwica natręctw jest bez dwóch zdań bardzo uciążliwym schorzeniem.

Dokładne przyczyny zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych nie są znane. Wśród możliwych wyjaśnień tego zjawiska można wyróżnić kilka, które pojawiają się najczęściej. Jednym z często wymienianych czynników biologicznych jest niedobór serotoniny – osoby cierpiące na to zaburzenie mają niski poziom tego neuroprzekaźnika. Kolejnym „winowajcą” najprawdopodobniej są geny – istnieje sporo argumentów przemawiających za tezą, że choroba ta może być przekazywana z pokolenia na pokolenie. Ważne są również czynniki społeczne, a właściwie doświadczenia z dzieciństwa i styl wychowania stosowany przez rodziców. Rozwojowi nerwicy natręctw sprzyja chłodna atmosfera w domu rodzinnym (tzw. „zimny chów”), surowość oraz kładzenie nacisku na perfekcjonizm, skrupulatność, dbanie o ład i porządek.

Na szczęście nerwica natręctw jest uleczalna i można z nią walczyć w gabinecie psychologa. Jedną z najbardziej skutecznych metod leczenia tego zaburzenia jest terapia poznawczo-behawioralna. Pacjent jest przyzwyczajany do bodźców budzących lęk i stopniowo uczy się na nie, nie reagować. Pierwszy raz zwykle jest najtrudniejszy, jednak z czasem dana osoba zauważa, że jeśli nie oddaje się swoim kompulsjom, nic złego się nie dzieje. Dzięki tym obserwacjom poziom jej lęku spada. Drugą techniką, z reguły stosowaną jako uzupełnienie psychoterapii, jest leczenie farmakologiczne za pomocą inhibitorów zwrotnego wychwytu serotoniny. Niestety, ich działanie jest skuteczne jedynie doraźnie – bez psychoterapii nie ma szans na trwałe rozbrojenie mechanizmów choroby.

Hazard internetowy – Na czym polega?

Hazard internetowy – Na czym polega?

Hazard kojarzy nam się z kasynami, salonami gier i pokerem. Jednak w dzisiejszych czasach korzystanie z tego rodzaju gier stało się jeszcze łatwiejsze. Powszechny dostęp do internetu sprawił, że nie musimy nawet wychodzić z domu, by zasmakować charakterystycznego dreszczyku emocji oraz adrenaliny. Niestety, z tego rodzaju ułatwieniami wiążą się również nowe zagrożenia. Hazard internetowy, podobnie jak ten tradycyjny, także może doprowadzić do uzależnienia.

 

Nowoczesne technologie są nieodłącznym elementem naszych czasów. Trudno sobie wyobrazić, że jeszcze kilkanaście lat wstecz internet był towarem deficytowym, a zaledwie kilka lat temu nie było polskiej wersji Facebooka. Dzisiaj zarówno stałe łącze, jak i obecność na portalach społecznościowych, są czymś oczywistym w naszym życiu. Pracujemy, uczymy się, odpoczywamy i konsumujemy wytwory popkultury za pośrednictwem sieci. Jesteśmy przyzwyczajeni do nieustannego dostępu do informacji oraz rozrywki. Większość z nas nie wyobraża sobie życia bez ulubionych urządzeń elektronicznych oraz internetu. Nic więc dziwnego, że z jego pomocą ułatwiamy sobie różne aktywności, które do niedawna wymagały od nas znacznie większego wysiłku. Jedną z takich czynności jest granie w gry hazardowe. Jeszcze niedawno, aby z ich skorzystać, należało udać się do specjalnie do tego przeznaczonego miejsca: kasyna, salonu gier czy na wyścigi konne. Z czasem zaczęły pojawiać się pewne udogodnienia, takie jak krzyżówki publikowane w magazynach, kupony lotto czy teleturnieje podające specjalny numer telefonu, pod który można było zadzwonić lub wysłać SMS-a. Jednak prawdziwą rewolucję przyniósł dopiero internet. Dzięki niemu przestaliśmy być zależni od godzin, w których były otwarte poszczególne lokale lub w jakich nadawano programy umożliwiające grę. Sieć jest dla nas dostępna dwadzieścia cztery godziny na dobę, przez siedem dni w tygodniu. Możemy korzystać z niej w dowolnym miejscu i czasie: w pracy, na przystanku autobusowym, a nawet we własnym łóżku, w piżamie. Hazard internetowy jest coraz bardziej zauważalnym zjawiskiem.

Ranking Ośrodków Terapii, leczenie hazardu internetowego

Oczywiście, nikt nie zaczyna grać w gry hazardowe z myślą, że wpadnie w uzależnienie. Nałóg jest podstępną chorobą, która wkrada się w nasze życie stopniowo i niepostrzeżenie. Jak każda inna używka, hazard internetowy początkowo ma być jedynie niewinną przyjemnością i zabawą. Widzimy pytanie konkursowe i myślimy sobie: „Jakie to proste, znam odpowiedź! Wyślę SMS-a – a nuż mi się poszczęści?”. Jeśli zrobimy tak kilka razy, być może nawet trafi nam się jakaś niewielka wygrana, która zmotywuje nas do inwestowania kolejnych, niewielkich sum pieniędzy. Z czasem możemy przeznaczać na ten cel coraz większe kwoty – skoro udało się z mniejszymi, to może wyższe przyniosą większe korzyści? Gry stają się jednym z naszych ulubionych sposobów na rozrywkę: to przecież takie proste! Wystarczy kilka kliknięć myszką, by poczuć przyjemny przypływ adrenaliny i ekscytację. Badania udowodniły, że nie trzeba wygrać, by gra sprawiła nam radość. Często wystarczy jedynie podniecający moment oczekiwania na wynik i chwilowa nadzieja lub tzw. bliskie chybienie, czyli „prawie wygrana”, która daje podobne efekty emocjonalne.

Hazard internetowy, Ranking Ośrodków Terapii

Hazard internetowy stopniowo i w trudny do wychwycenia sposób zaczyna ponosić coraz wyższe koszty. Rosną kwoty, które inwestuje oraz czas, jaki poświęca na grę. Hazardzista coraz bardziej zaniedbuje pracę, rodzinę, różnego rodzaju obowiązki i dotychczasowe pasje. Początkowo łatwo jest ukryć swoją słabość (rodzina i współpracownicy nie wiedzą, co robi za pośrednictwem komputera). Z czasem traci zainteresowanie pozostałymi dziedzinami życia i skupia się wyłącznie na grze. Jako że internetowy gracz wciąż ma nadzieję na „odegranie się”, zaczyna pożyczać pieniądze od innych lub wydawać te, które w zamyśle były przeznaczone na coś innego (np. rodzinne wakacje, remont mieszkania, naprawę samochodu, korepetycje dla dzieci itd.). Oczywiście, chory nie ma świadomości, że jego zachowanie spełnia kryteria diagnostyczne uzależnienia. Jeden z głównych mechanizmów nałogu polega na nierealistycznym postrzeganiu rzeczywistości i samego siebie. Hazardzista jest przekonany, że jeśli tylko by tego chciał, z łatwością przestałby grać. Nie chce jednak tego robić, ponieważ wciąż uważa hazard internetowy za świetny sposób na łatwy zastrzyk gotówki oraz dobrą rozrywkę. Tego rodzaju postępowanie może doprowadzić do rozpadu rodziny, utraty przyjaciół oraz zatrudnienia, a także rosnących długów. Czasami zagrożenie ze strony wierzycieli staje się tak realne, że internetowy hazardzista zaczyna obawiać się o swoje niebezpieczeństwo, a w efekcie załamuje się, mierzy się z paniką i depresją. Niestety, nawet tak ogromne koszty nie skłaniają gracza do porzucenia nałogu. Jedynym konstruktywnym wyjściem z tak zaawansowanego problemu jest zgłoszenie się na terapię. Tylko profesjonalnie przygotowany specjalista jest w stanie rozbroić podstępne mechanizmy choroby i pomóc hazardziście w powrocie do normalnego funkcjonowania. Wbrew pozorom, uzależnienie od wesołych, internetowych gier oraz wysyłania konkursowych SMS-ów jest równie poważne i niebezpieczne, jak uzależnienie od pokera czy zakładów bukmacherskich.

Zakupoholizm – Kosztowne uzależnienie

Zakupoholizm – Kosztowne uzależnienie

Zakupoholizm to bardzo groźny nałóg. To nieprawda, że uzależnienia powinny obawiać się jedynie osoby nadużywające alkohol, biorące nielegalne narkotyki czy palące papierosy. Równie silny nałóg może dotyczyć czynności, takich jak seks, korzystanie z internetu czy hazard. Życie zakupoholika nie należy do łatwych: ciągły przymus kupowania, wyrzuty sumienia, konflikty z rodziną oraz rosnące długi to dla niego codzienność. Na czym polega ta choroba? Jak można się przed nią uchronić oraz w jaki sposób należy ją leczyć?

 

Odkąd pamiętam, lubiłam sobie dogadzać. Taki sposób poprawiania sobie humoru najprawdopodobniej wyniosłam z domu rodzinnego: za każdym razem, kiedy byłam chora lub miałam jakieś zmartwienie, dostawałam od rodziców mały upominek na pocieszenie. To nie musiało być nic wielkiego: czekolada, nowa książka lub mała zabawka całkowicie wystarczały, bym poczuła się lepiej. Nic dziwnego, że w dorosłym życiu automatycznie zaczęłam stosować tę samą strategię.

Zakupy mnie odprężają. Nowa sukienka, torebka, perfumy lub szminka to mój niezawodny sposób na to, by poczuć się kobieco i odprężyć się po ciężkim dniu w pracy lub sprzeczce z mężem. Jeszcze do niedawna wydawało mi się, że kupowanie to takie moje niewinne hobby, nad którym w pełni panuję. Jednak kiedy mój mąż stracił pracę i oboje stanęliśmy przed koniecznością zaciskania pasa, zdałam sobie sprawę, że nie jestem w stanie powstrzymać się przed nabywaniem kolejnych, często zupełnie zbędnych rzeczy. Idąc do sklepu, zawsze powtarzam sobie: „Kupię tylko to, co jest potrzebne, będę bezwzględnie trzymała się spisanej wcześniej listy”. Niestety, za każdym razem wracam nie tylko z najpotrzebniejszymi sprawunkami, ale również nowym kosmetykiem, gadżetem, ciuchem lub dodatkiem. Zupełnie nie umiem się kontrolować, choć wiem, że kompletnie mnie na to nie stać. Każdy stres (a tych nie brakuje w sytuacji, gdy małżonek bezowocnie poszukuje zatrudnienia), zły humor czy niepowodzenie powodują, że mam potrzebę poprawienia sobie nastroju nowym nabytkiem. Nie wiem, co robić, kompletnie straciłam kontrolę nad swoim życiem…

Zakupoholizm, Ranking Ośrodków Terapii

Powyższa historia opisuje typowe doświadczenia osoby, której dotknął zakupoholizm. Na początku kupowanie nowych rzeczy wydaje się niewinną słabością. Wielbiciel zakupów uważa, że jego zachowanie jest zupełnie typowe i zrozumiałe: galerie handlowe kuszą kolorowymi wystawami, sugestywne reklamy zachęcają do nabywania nowych towarów, a my jesteśmy bezradni wobec tak bogatej i atrakcyjnej oferty. Za każdym razem, gdy w naszej szafie lub mieszkaniu pojawia się nowy, piękny przedmiot, cieszymy się z tego i odczuwamy przyjemność. W ten sposób uczymy się, że zakupy są skutecznym sposobem na poprawę nastroju i lepsze samopoczucie. Nic więc dziwnego, że sięgamy po tę metodę w trudnych chwilach, kiedy jesteśmy smutni, zdenerwowani i nieszczęśliwi. Zakupy stają się dla nas pewnego rodzaju narkotykiem, używanym w celu doświadczenia charakterystycznych odczuć i rozładowania napięcia. Niestety tak właśnie objawia się zakupoholizm.

Zakupoholizm przypomina nieco uzależnienia takiej jak: alkoholizm czy narkomania. Chory nie jest w stanie kontrolować swojego zachowania: nabywanie kolejnych rzeczy jest jego kompulsją, sposobem na zniwelowanie nieprzyjemnych stanów emocjonalnych i swoistą ucieczką od rzeczywistości. Z czasem zaczyna dominować nad innymi sferami życia i powoduje problemy psychiczne, społeczne oraz finansowe. Zakupoholik nie może przestać kupować, pomimo coraz częstszych sporów z rodziną, zaniedbuje swoje obowiązki oraz generuje coraz większe długi. Podczas robienia zakupów pojawiają się uczucia takie jak euforia, zadowolenie i satysfakcja, jednak po pewnym czasie zastępują je wyrzuty sumienia, wstyd, smutek oraz rozczarowanie własną osobą. Pomimo pojawiających się negatywnych skutków swojego zachowania, osoba uzależniona nie jest w stanie go zmienić. Na zakupoholizm narażone są szczególnie ludzie niepewni siebie, o niskiej samoocenie – nabywając kolejne dobra, starają się oni zrekompensować sobie braki w zakresie poczucia własnej wartości. Nowe przedmioty pomagają im poczuć się atrakcyjniej, podwyższyć swój status, zdobyć poważanie u innych i poprawić samopoczucie.

Ranking Ośrodków Terapii, Zakupoholizm

Wbrew stereotypom, zakupoholizm nie jest domeną kobiet. Choroba ta równie często występuje u obu płci, jednak różnią się one między sobie rodzajem wybieranych towarów. Panie zwykle kupują ubrania, biżuterię, buty, torebki oraz kosmetyki, zaś panowie znacznie częściej stawiają na gadżety elektroniczne.

Aby ochronić się przed wpadnięciem w zakupoholizm, warto postarać się o zwiększenie własnej świadomości konsumenckiej. Nie zaszkodzi przeczytać choć jedną książkę na temat sztuczek marketingowych oraz pułapek, w jakie wpadamy podczas wizyty w centrum handlowym. Dobrym pomysłem jest także skorzystanie z doradztwa finansowego, które nauczy nas rozsądnie rozporządzać domowym budżetem. Wypadów do sklepu nie należy traktować jako sposobu na rozrywkę – wybierajmy się tam wyłącznie wtedy, gdy rzeczywiście czegoś potrzebujemy. Zaś jeśli zauważymy, że zdradzamy objawy uzależnienia, nie próbujmy rozwiązywać tego problemu na własną rękę. Podobnie jak inne nałogi, zakupoholizm można wyleczyć wyłącznie poprzez udział w profesjonalnej terapii.

Kobieta alkoholik – uzależnienie kobiet

Kobieta alkoholik – uzależnienie kobiet

Zwrot “kobieta alkoholik” nie jest już zaskakującym połączeniem, choć w świadomości wielu osób wciąż panuje przekonanie, że nadużywanie substancji psychoaktywnych oraz alkoholizm są domeną mężczyzn. Tymczasem z roku na rok przybywa nadmiernie pijących pań. Niestety, organizm kobiety odznacza się znacznie słabszą tolerancją na ten środek, wobec czego ma on na niego szczególnie negatywny, toksyczny wpływ.

Kiedyś kobiety na oddziałach odwykowych stanowiły rzadki widok. Dzisiaj kobieta alkoholik w tym miejscu jest na porządku dziennym. Skąd te zmiany? Przyczyn należy upatrywać w połączeniu uwarunkowań społecznych z biologicznymi. Role kobiet i mężczyzn się zrównują. Oczywiście, jest to bardzo pozytywne zjawisko: dzięki temu panie mają możliwość realizować się na polu zawodowym, a w domu otrzymywać potrzebne wsparcie od swoich partnerów. Niestety, równouprawnienie wiąże się również z przejmowaniem negatywnych cech i zachowań od odmiennej płci. Taka sytuacja ma miejsce m.in. w przypadku spożywania alkoholu: to nie panowie równają do mniej pijących pań, a one zaczynają pić więcej. Widok kobiety trzymającej w dłoni kufel z piwem lub kieliszek wódki nikogo już nie dziwi. Niestety, organizmy pań reagują na alkohol znacznie gorzej niż ciała ich partnerów. Szacuje się, że tyle kobieta ważąca tyle samo co mężczyzna po wypiciu tej samej ilości alkoholu, odczuje to o 40% silniej. Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze, alkohol rozpuszcza się w płynach, zaś organizm kobiety ma większą zawartość tkanki tłuszczowej oraz mniejszą wody. Ponadto panie produkują mniej enzymu odpowiedzialnego za rozkładanie alkoholu w żołądku. Z tego powodu nadmierne picie w ich przypadku prowadzi do większych zmian i poważniejszych konsekwencji, niż te występujące u ich kolegów.

Kobieta alkoholik, Ranking Ośrodków Terapii

Jakich negatywnych skutków może się spodziewać przedstawicielka „płci pięknej”, która nadużywa napojów wyskokowych? Kobiecy organizm wytwarza mniejsze ilości enzymu odpowiadającego za rozkładanie alkoholu w żołądku, co sprawia, że więcej tej substancji przedostaje się do wątroby. Stosunkowo szybko ulega ona zniszczeniu, a jej funkcjonowanie staje się zaburzone. Nadmierne spożywanie trunków powoduje także zmiany dotyczące gospodarki hormonalnej, prowadzące do zaburzeń cyklu miesięcznego, spadku libido, a nawet niezdolności do przeżywania orgazmu, huśtawki nastroju oraz zaburzeń lękowych i depresyjnych. Picie dużych ilości alkoholu przyczynia się również do występowania raka sutka oraz osteoporozy – substancja ta upośledza bowiem wchłanianie witaminy D oraz wypłukuje wapń. Kobieta alkoholik jest więc narażona na wiele trudności.

Choć objawy alkoholizmu są takie same u obu płci, kobiety uzależniają się inaczej niż mężczyźni. U panów najczęściej zaczyna się od tzw. „picia towarzyskiego”, natomiast ich partnerki zwykle piją w samotności, ukrywając ten fakt przed domownikami. Charakterystycznym wzorcem jest gospodyni domowa racząca się winem po ciężkim dniu spędzonym na dbaniu o całą rodzinę, przygotowywaniu posiłków, sprzątaniu, praniu, prasowaniu i opiece nad dziećmi. Czasami alkohol występuje w roli „leku” na problemy emocjonalne, stres lub bezsenność. Kobieta alkoholik utrzymuje swój problem w ukryciu, jej bliscy najczęściej przez długi czas niczego nie podejrzewają, ponieważ potrafi ona znakomicie się maskować: stosuje mocny makijaż, który ukrywa zmiany widoczne na twarzy, a także odświeżacze oddechu i perfumy, które maskują woń alkoholu. Zdarza się również, że mechanizm wpadnięcia w nałóg jest zupełnie inny i stanowi konsekwencję współuzależnienia. Wiele żon i partnerek alkoholików pije wraz z nimi, w trosce o to, by nie robili tego sami (ponieważ picie w samotności niesie za sobą negatywne skojarzenia) lub po to, by spożyli oni mniej alkoholu. Z czasem kobieta stosująca takie metody może sama wpaść w sidła uzależnienia.

Ranking Ośrodków Terapii, kobieta alkoholik

Warto zauważyć, że kobieta alkoholik używa alkoholu w celu radzenia sobie z problemami natury emocjonalnej. Wydaje się, że dotyczy to zwłaszcza pań zajmujących się domem, które często doświadczają frustracji potrzeby samorealizacji oraz mają mało kontaktów społecznych. Czują się bardzo samotne ze swoimi problemami i często mają wrażenie bycia mniej istotnymi od reszty członków rodziny. Tego rodzaju braki nierzadko prowadzą do przemęczenia, huśtawki nastrojów oraz problemów ze snem. W dodatku tradycyjna, kobieca rola płciowa wymaga skupienia na potrzebach innych i wyzbycia się egoizmu, co ma wpływ na częste przeżywanie poczucia winy oraz wstydu za własne odczucia.

Również z tego powodu rozpoznanie i leczenie uzależnień u kobiet nie jest łatwe. Kobieta alkoholik ma bardzo silną motywację do ukrywania swoich problemów w obawie przed ostracyzmem społecznym i napiętnowaniem. Boją się, że przyznanie się do alkoholizmu potwierdzi ich niepowodzenie w ważnych rolach żony i matki. Przeszkodą często bywa także postępowanie rodziny, która może nie być entuzjastycznie nastawiona do leczenia w ośrodku (pojawia się wstyd, zazdrość lub sprzeciw związany z pozbawieniem dzieci matczynej opieki). W dodatku terapia w wielu placówkach bywa oparta na doświadczeniach związanych z „męskim” alkoholizmem i niedostosowana do potrzeb pacjentek.

Leki uzależniające – lekceważone zagrożenie z apteki

Leki uzależniające – lekceważone zagrożenie z apteki

Jak wiemy, uzależnić się można niemal od wszystkiego. Zagrożenie nałogiem nie czyha na nas jedynie w barze, kasynie czy w paczce papierosów. Podobnie niebezpieczne mogą być środki, które przyjmujemy w trosce o swoje zdrowie. Które medykamenty z aptecznej półki w nadmiarze mogą nam poważnie zaszkodzić i trzeba uznać je za leki uzależniające?

Wybierając się do lekarza, a następnie realizując wypisaną przez niego receptę, mamy na uwadze wyłącznie swoje dobro. Wierzymy, że zarówno doktor, jak i farmaceuta znają się na swoim fachu i polecają nam wyłącznie środki, które są nam naprawdę potrzebne. Niestety, to stwierdzenie nie zawsze okazuje się prawdziwe. W efekcie bardzo często sięgamy po specyfiki, które są dla nas zbyt silne i nie otrzymujemy informacji o możliwych skutkach ubocznych oraz o tym jaki potencjał mają leki uzależniające.

 

Ranking Ośrodków Terapii, Leki uzależniające

Oczywiście, sami również nie jesteśmy bez winy. Charakterystycznymi cechami naszego społeczeństwa są szybkie tempo życia oraz nieustannie podwyższony poziom stresu. Do tego dochodzą jeszcze wysokie oczekiwania i przyzwyczajenie do wygody. Przywykliśmy do prostych i efektywnych rozwiązań. Jeśli coś nas boli lub odczuwamy dyskomfort innego rodzaju, nie mamy ochoty na zagłębianie się w przyczynę tych problemów – zdecydowanie wolimy wziąć „magiczną” pigułkę, która w jednej chwili usunie dolegliwości.

Niestety, takie przyzwyczajenia nie pozostają bez negatywnych konsekwencji: coraz częściej spotyka się osoby uzależnione od leków. Lekomani używają ulubionych medykamentów w sposób długotrwały, bez określonego planu leczenia, robią to bez wyraźnych wskazań medycznych lub wtedy, gdy są uzależnieni od innych substancji. W efekcie doprowadzają do zależności psychicznej oraz fizycznej.

Uzależnienie psychiczne polega na tym, iż sięgamy po lek zawsze wtedy, gdy odczuwamy stres, lęk i inne negatywne emocje. Upatrujemy w nim rozwiązania naszych trudności związanych z osobowością, np. braku pewności siebie. Po przyjęciu specyfiku czujemy się bardziej otwarci, wyluzowani i atrakcyjni towarzysko. Traktujemy lek jak sposób na jakiekolwiek napięcie psychiczne. W efekcie doświadczamy coraz poważniejszych trudności w zakresie funkcjonowania psychicznego, a rozwój tolerancji prowadzi do występowania specyficznych objawów takich jak natręctwa, nerwica, silne stany lękowe, bezsenność depresja i zaburzenia koncentracji uwagi. Osoba borykająca się z nałogiem o podłożu psychologicznym zaczyna wierzyć, że jeśli nie przyjmie codziennej dawki leku, wydarzy się coś nieprzyjemnego: pojawi się ostry, trudny do zniesienia ból, ucierpi na tym jej zdrowie itp.

Do nałogu natury psychicznej dochodzi również zależność fizyczna. Jej rozwój możemy rozpoznać przede wszystkim po sukcesywnie zwiększającej się tolerancji. Leki uzależniające, które pozwalają choremu na normalne funkcjonowanie, zażywane są w coraz większych dawkach. Lekarstwo jest mu potrzebne do uśmierzania bólu różnych części ciała oraz dyskomfortu psychicznego. Pominięcie porcji środka powoduje wystąpienie objawów zespołu abstynencyjnego: migren, bóli brzucha oraz mięśni, problemów z widzeniem, drżenia rąk oraz ciała, dolegliwości gastrycznych (m.in. biegunki i wymiotów), omdleń, drgawek, problemów z nerkami i drogami moczowymi, zaburzeń cyklu miesięcznego, zwiotczenia mięśni, problemów z nerkami i drogami moczowymi, zawrotów głowy, dezorientacji, splątania itd.

Ranking ośrodków Terapii, Leki uzależniające

Uzależnić się można od wielu różnych rodzajów leków: m.in. środków nasennych, leków przeciwbólowych, przeciwdepresyjnych, substancji odchudzających, suplementów diety oraz środków dopingujących. Lekozależność najczęściej spowodowana jest substancjami należących do trzech grup: barbituranów, opioidów oraz benzodiazepin.

Obowiązkiem lekarza jest poinformowanie pacjenta o ewentualnym zagrożeniu uzależnieniem. Powinien również udzielić mu informacji o tym, jak szybko konkretne leki uzależniające wywołują powstanie nałogu. Niestety, doświadczenie pokazuje, że nie wszyscy specjaliści traktują to zadanie w sposób poważny i rzetelny. W wyniku tych zaniedbań mało który pacjent zdaje sobie sprawę z tego, że przyjmując lek, może sobie zaszkodzić. Medykamenty o charakterze psychotropowym pod niektórymi względami bardzo przypominają inne substancje uzależniające, takie jak alkohol czy narkotyki. Podobnie jak one wprowadzają znaczne zmiany w zakresie funkcjonowania psychicznego i fizycznego, a nagłe odstawienie środka powoduje wystąpienie zespołu odstawienia.

Rozpoznanie lekozależności jest równie trudnym zadaniem jak diagnoza innych nałogów. Pacjenci tkwią w szponach skomplikowanych mechanizmów psychologicznych, które pozwalają im na niedopuszczanie do siebie świadomości choroby. Są w stanie bardzo zręcznie manipulować faktami po to, by nikt w ich otoczeniu nie zorientował się, że ich funkcjonowanie nie mieści się w normie. Jako że chorzy potrafią świetnie się ukrywać ze swoim nieprawidłowym zachowaniem, należy zwracać uwagę na nieco bardziej subtelne przesłanki. Na pewno powinniśmy wzmóc czujność, jeśli ktoś z naszych bliskich stał się obojętny i chłodny emocjonalnie, a także zauważamy u niego negatywne zmiany w zakresie osobowości oraz upośledzenie zdolności psychomotorycznych. Charakterystyczne dla choroby są również silna koncentracja na zdobywaniu i przyjmowaniu leku oraz dążenie do brania coraz większych dawek.