Pomoc bliskich a walka z nałogiem

Pomoc bliskich a walka z nałogiem

Walka z nałogiem w pojedynkę nie jest wcale łatwa. Uzależnienie to wielki sprawdzian dla wszystkich członków rodziny alkoholika czy narkomana. Oczywiście, do wyjścia z nałogu potrzebna jest przede wszystkim silna wola i dobre chęci samego chorego, jednak wsparcie i pomoc otoczenia często okazują się na wagę złota. W jaki sposób ułatwić bliskiej osobie wyjście z tego zaburzenia?

Uzależnienie to poważna choroba. Zgodzi się z tym każdy, kto kiedykolwiek obcował z alkoholikiem lub narkomanem. Duża część społeczeństwa hołduje bardzo szkodliwym stereotypom na temat tego zaburzenia. Zatrważająca liczba osób uważa uzależnienie za wynik złej woli, nieodpowiedzialności czy egoizmu. Tymczasem osoba uzależniona nie potrafi kontrolować swojego zachowania. Pije, bierze, uprawia hazard lub robi zakupy, bo czuje niezwykle silny, wewnętrzny przymus, którego nie jest w stanie opanować. Nawet jeśli w rzadkich chwilach samoświadomości zauważy, że jej postępowanie jest złe, nie może nic z tym zrobić. Takie chwile zdarzają się zresztą bardzo rzadko lub wcale – jednym z mechanizmów choroby jest zafałszowany ogląd rzeczywistości i nierealistyczny obraz samego siebie. Osoba uzależniona jest przekonana o tym, że w stu procentach panuje nad sobą, a każde jej zachowanie jest wynikiem świadomej decyzji: jeśli pije, to robi to tylko dlatego, że to lubi i tego chce, a gdyby tylko postanowiła przestać, udałoby jej się to bez większego problemu. Nawet osoby w bardzo zaawansowanym stadium choroby, mające poważne trudności zarówno ze sferą fizyczną, jak i relacjami społecznymi, sytuacją finansową czy pracą zawodową, potrafią zaklinać się, że nie są uzależnione i całkowicie kontrolują sytuację.

Walka z nałogiem, Ranking Ośrodków Terapii

To właśnie opisane wyżej czynniki sprawiają, że nałogi są tak trudne do wyleczenia. Warunkiem skuteczności psychoterapii jest motywacja pacjenta – a o tę bardzo trudno, kiedy nie ma on świadomości choroby. Z jego punktu widzenia pomoc z zewnątrz jest zupełnie zbędna. Ale może właśnie dlatego tak bardzo jej potrzebuje i dlatego jego bliscy pełnią w tym procesie tak istotną rolę – ponieważ sam raczej nie zdecyduje się na żadne zmiany, a walka z nałogiem przy wsparciu najbliższych osób jest o wiele skuteczniejsza.

Pierwszą i najbardziej podstawową rzeczą, jaką muszą zrobić najbliżsi alkoholika czy narkomana, jest zaakceptowanie faktu, iż uzależnienie jest chorobą. Odwoływanie się do sumienia i zdrowego rozsądku pacjenta na nic się nie zda, a emocjonalne apele o picie kontrolowane nie mają racji bytu. Ważne jest to, aby rodzina nałogowca dowiedziała się jak najwięcej o jego chorobie, wtedy ta walka z nałogiem daje największe efekty. Czytanie publikacji na temat uzależnień lub konsultacja z psychologiem pomogą pozbyć się nierealistycznych oczekiwań, zrozumieć pojawiające się problemy oraz pomóc w konstruktywny, przemyślany sposób.

Drugim niezwykle istotnym zadaniem jest zrezygnowanie z ochraniania chorego. Bliscy alkoholików mają skłonność do minimalizowania strat i konsekwencji wynikających z picia danej osoby. Sprzątają po niej, wyręczają ją w obowiązkach, usprawiedliwiają przed szefem czy resztą rodziny. Czasami zdarza się nawet, że żona nadużywającego alkoholu pije z nim (by nie pił w samotności lub aby mniej zostało dla niego) albo kupuje mu piwo, by nie sięgnął po mocniejsze trunki. Takie postępowanie to błędne koło, ponieważ alkoholik nie ma możliwości doświadczenia skutków swojego postępowania, a tym samym dostrzeżenia, że jest ono szkodliwe. Jeśli z powodu swojego picia nie będzie w stanie rano dotrzeć do pracy lub w inny sposób zaniedba swoje zawodowe obowiązki – trudno, niech doświadczy gniewu szefa, obcięcia pensji, a nawet wyrzucenia z pracy. Walka z nałogiem polega na ponoszeniu konsekwencji swoich czynów.  Wszystkie te koszty są niewielkie w obliczu możliwości, że zauważy swój problem i postanowi go rozwiązać. Alkoholik powinien mieć świadomość, jakie spustoszenie czyni jego nałóg. Być może widząc swoje długi, zniszczone relacje z rodziną i przyjaciółmi oraz problemy w sferze zawodowej, dostrzeże, że potrzebuje pomocy.

Walka z nałogiem, Ranking Ośrodków Terapii

Bliscy osoby uzależnionej przede wszystkim powinni być stanowczy. Jeśli na coś się nie zgadzają, musi się to odbywać konsekwentnie. Nie ma sensu co tydzień grozić rozwodem – nałogowiec bardzo szybko zorientuje się, że ostrzeżenia żony nie są poważne i zacznie je ignorować. Jeżeli zdecydujemy się postawić jakieś ultimatum, musimy być pewni, że będziemy w stanie go dotrzymać. Wtedy walka z nałogiem może przynieść oczekiwane efekty. Musimy być pewni swoich słów i czynów, a jeśli osoba uzależniona zlekceważy nas – musi być świadoma, że nie rzucamy słów na wiatr.

W sytuacji, gdy wszystkie inne środki zawiodą, ostatnią możliwością pomocy alkoholikowi jest interwencja kryzysowa. Polega ona na zorganizowanym spotkaniu kilku bliskich osób, które postarają się uświadomić mu istnienie problemu. Podczas tego wydarzenia mówimy wyłącznie o faktach, starając się zachować dla siebie opinie czy emocje. Zamiast mówić: „Jesteś egoistą, nie dbasz o dzieci”, lepiej powiedzieć: „Mnie i dzieciom zrobiło się przykro, kiedy po raz kolejny nie dotarłeś na ich uroczystość w szkole”.  W interwencji rodzinnej powinno wziąć udział kilka osób (co najmniej dwie), które wypowiedzą się w sposób życzliwy, ale jednocześnie szczery i rzeczowy. Celem takiego spotkania jest „wstrząśnięcie” alkoholikiem, czyli wywołanie swoistego kryzysu, który zmobilizuje go do poszukiwania profesjonalnej pomocy.

Trudy uzależnienia – co uzależnia najbardziej?

Trudy uzależnienia – co uzależnia najbardziej?

Trudy uzależnienia, to coś o czym doskonale wie każda osoba uzależniona oraz jej najbliżsi. Nałóg to groźna choroba, powstająca w układzie nerwowym i oddziałująca na wszystkie sfery funkcjonowania człowieka: zdrowie fizyczne, kontakty społeczne, życie rodzinne, karierę zawodową, finanse oraz emocje. Czy wszystkie nałogi są takie same? A może istnieją substancje, które uzależniają szybciej i silniej od innych? Co sprawia, że tak trudno jest pokonać tę chorobę?

Choć nałogi są niezwykle powszechnie występującymi zaburzeniami, nie brakuje wielu szkodliwych mitów i stereotypów na ich temat. Trudy uzależnienia w każdym przypadku rodzą takie same szkody, jednak wiele osób zdaje się nie wierzyć w prawdziwość doświadczeń alkoholików i narkomanów, przypisując im złą wolę, niechęć do zmian oraz lenistwo. Bardzo często można usłyszeć upraszczające komunikaty takie jak: „Wystarczy przestać pić”, „Przestałbyś brać, gdybyś tylko tego chciał” czy „Nikt mu do gardła na siłę nie wlewa!”. Rzeczywiście, w pewnym sensie możemy ochronić się przed wpadnięciem w sidła nałogu. Z pewnością nie jesteśmy w stanie uzależnić się od substancji, której nigdy nie próbowaliśmy. Istnieją również takie pojęcia jak „picie ryzykowne”, dające wyraźnie do zrozumienia, że spożywanie dużych ilości alkoholu wiąże się z większym niebezpieczeństwem, aniżeli okazjonalne wypicie kieliszka wina. Jednak nie można powiedzieć, że alkoholicy czy narkomani chorują „na własne życzenie”. Nietrudno zauważyć, że różne osoby odznaczają się odmienną tolerancją na alkohol oraz skłonnościami do uzależnień. Są ludzie, którzy latami prezentują lekkomyślne podejście do używania tej substancji, a mimo to są wolni od nałogów. Inni po stosunkowo krótkim czasie zaczynają zdradzać symptomy uzależnienia – choć ich zachowanie nie różni się znacząco od postępowania ich znajomych, z jakiegoś powodu ich organizmy reagują zupełnie inaczej.

Kiedy możemy zaobserwować objawy alkoholizmu lub narkomanii, jest już za późno na umoralniające kazania. Trudy uzależnienia dają się szybko we znaki. Na nic nie zdadzą się racjonalne argumenty, wiedza na temat szkodliwości nadużywania substancji psychoaktywnych czy przerażające zdjęcia na opakowaniach papierosów. Kiedy człowiek wpada w sidła nałogu, przestaje kontrolować własne postępowanie. Zdrowym osobom może się to wydać zupełnie niezrozumiałe, jednak nie każde zachowanie nałogowca stanowi wynik jego świadomej decyzji. Takie osoby niejednokrotnie robią coś, czego same nie rozumieją, ponieważ odczuwają niemożliwy do przezwyciężenia wewnętrzny przymus.

Dlaczego tak trudno jest pokonać uzależnienie? Kiedy wpadamy w nałóg, stajemy się jego niewolnikami. Wszystko, co myślimy, czujemy i robimy służy podtrzymywaniu zafałszowanego obrazu rzeczywistości oraz dalszemu dostarczaniu sobie kolejnych dawek substancji psychoaktywnej. Mechanizmy nałogów są bardzo podstępne, a przy tym zupełnie niezrozumiałe dla postronnych. Uzależniony żyje w świecie iluzji: zupełnie nie zdaje sobie sprawy z własnych problemów i jest skutecznie chroniony przed uświadomieniem sobie niewygodnych, bolesnych faktów związanych z własną chorobą i zachowaniem. Z tego powodu bardzo trudno wyleczyć taką osobę – aby terapia była skuteczna, potrzebna jest silna motywacja samego pacjenta, a ten nie może jej mieć, jeśli uważa, że w jego postępowaniu nie ma niczego złego, a on sam całkowicie panuje nad sytuacją.

Choć mechanizm wszystkich nałogów jest podobny, każda substancja może mieć zupełnie inny potencjał uzależniający. Jak wiemy, zależność dzieli się na dwie sfery: fizyczną i psychiczną. Ta pierwsza ma bezpośredni związek z tym, w jaki sposób konkretna substancja oddziałuje na nasz mózg i wpływa na funkcjonowanie układu nerwowego. Istnieją środki psychoaktywne, których działanie można opisać jako lżejsze i takie, które są ekstremalnie silne, a przez to bardzo niebezpieczne.

Psychiatra i psychofarmakolog David Nutt wraz ze współpracownikami sporządzili listę, na której umieścili pięć najbardziej uzależniających substancji na świecie. Na pierwszym miejscu zestawienia znalazła się heroina. Warto zaznaczyć, że maksymalnym wynikiem, jaki mogły otrzymać najgroźniejsze środki psychoaktywne, były trzy punkty, a heroina „zdobyła” ich aż dwa i pół! Niebezpieczeństwo zażywania tej substancji jest naprawdę ogromne: nie każdy wie, że minimalna dawka, po jakiej można odczuć jakikolwiek efekt jest tylko pięć razy mniejsza od tej śmiertelnej.

O ile przyznanie pierwszego miejsca heroinie raczej nie było dla nikogo zaskoczeniem, to wiele osób z pewnością zdziwi fakt, że tuż za nią umieszczono substancję legalnie dostępną w sklepach, czyli alkohol. Warto pamiętać, że z powodu swojej dostępności alkohol stał się jeszcze bardziej niebezpieczny: co roku w wyniku jego spożywania ginie nawet kilka milionów osób. Na kolejnym miejscu zestawienia uplasowała się kokaina, a po niej barbiturany. Początkowo były one stosowane jako leki na bezsenność, lęk oraz epilepsję. Z czasem jednak niektóre osoby zaczęły ich używać „rekreacyjnie”, w wyniku czego niemal do zera ograniczono ich wykorzystywanie w medycynie. Zestawienie zamyka inna legalna substancja – nikotyna. Tutaj trudy uzależnienia są równie duże, jak w przypadku pozostałych nałogów. Warto pamiętać, że większość osób, które kiedykolwiek jej spróbują, zażyje ją ponownie. W dodatku naukowcy przewidują, że do roku 2030 z powodu palenia tytoniu umrze około 8 milionów ludzi.

Ośrodek Leczenia Uzależnień Nowa Droga

Ośrodek Leczenia Uzależnień Nowa Droga

Dane kontaktowe:

  • Zielna 40
  • Wrocław
  • tel. +48 664
  • http://nowadroga.wroclaw.pl/
  • terapia.agnieszka@gmail.com
  • wyświetlenia: 5553
  • wyświetlenia telefonu: 182
  • wyświetlenia strony int.: 139
Ośrodek Leczenia Uzależnień Nowa Droga zlokalizowany jest pod Wrocławiem w Tąpadłach. Ulokowanie w okolicach Góry Ślęży pozwala pacjentom na odcięcie się od codzienności i stawienie czoła problemom. Nowa Droga pozwala zacząć od nowa, gwarantując przy tym poczucie bezpieczeństwa oraz komfortowe warunki. Został stworzony dla ludzi, którzy potrzebują profesjonalnej pomocy i na taką właśnie mogą liczyć w naszym ośrodku. Wychodzimy z założenia, że każdy zasługuje na drugą szansę i zawsze można zawrócić z niewłaściwie obranej drogi życiowej. Doskonałe warunki dodatkowo umilają czas spędzony w naszym ośrodku. Oprócz gabinetów terapeutycznych znajdują się tu również: biblioteka, filmoteka, sauna, jadalnia oraz ogród.
Zakres leczenia:
  • Alkoholizm – Terapia przeznaczona dla osób uzależnionych od alkoholu, prowadzona w formie  terapii  indywidualnej lub grupowej. Leczenie odwykowe polegające na konsultacji psychologicznej, psychoterapii i terapii odwykowej.
  • Lekomania – Terapia przeznaczona dla osób uzależnionych od leków uspokajających, przeciwbólowych, nasennych, dopingujących, euforyzujących i innych. W naszej ofercie znajduje się: odstawienie leków, detoksykacja i pełne wsparcie psychiczne pacjenta.
  • Narkomania – Terapia przeznaczona dla osób uzależnionych od narkotyków. Oferujemy pełne leczenie uzależnienia oraz profesjonalną pomoc psychologiczną i lekarską.
  • Współuzależnienie – Terapia przeznaczona dla bliskich, osób uzależnionych.
  • Uzależnienie od hazardu – Terapia przeznaczona dla osób uzależnionych od hazardu. Oferujemy profesjonalną pomoc i wsparcie. Niekiedy terapia jest jedyną skuteczną formą pomocy.
  • Zakupoholizm – Terapia przeznaczona dla osób uzależnionych od robienia zakupów. Jeśli czujesz, że ten problem dotyczy właśnie Ciebie, warto zdecydować się na specjalistyczną pomoc.
  • Siecioholizm – Terapia przeznaczona dla osób uzależnionych od internetu.
  • Bulimia,
  • DDA,
  • DDD,
  • Detoks (alkoholowy, narkotykowy, lekowy).
Co nas wyróżnia:
  • Profesjonalne podejście,
  • Wysoko wykwalifikowana kadra,
  • Pełna dyskrecja i wsparcie,
  • Przyjazna atmosfera,
  • Bardzo dobre warunki leczenia.
Prywatny Ośrodek Terapii Iwonicz

Prywatny Ośrodek Terapii Iwonicz

Dane kontaktowe:

  • ul. Piwarskiego 26
  • Iwonicz Zdrój
  • tel. +48 517
  • http://terapiaiwonicz.pl
  • info@terapiaiwonicz.pl
  • wyświetlenia: 5223
  • wyświetlenia telefonu: 254
  • wyświetlenia strony int.: 211

Prywatny Ośrodek Terapii Iwonicz zlokalizowany jest na obrzeżu Parku Zdrojowego w województwie podkarpackim. Jest to niezwykle atrakcyjne położenie, które sprzyja nie tylko leczeniu uzależnienia lecz również wyciszeniu oraz refleksji. Misją naszego ośrodka jest pomaganie osobom, które borykają się z różnego typu uzależnieniami. Każdą osobę, która zgłasza się do nas traktujemy indywidualnie tak, aby uzyskać jak największą skuteczność terapii. Program leczenia, stosowany w ośrodku Iwonicz został opracowany przez ekspertów – praktyków, w oparciu o wieloletnie doświadczenie w pracy z osobami uzależnionymi i zdobytą podczas praktyki wiedzę.

W naszym ośrodku żaden pacjent nie musi czekać, nie wymagamy też skierowania, a jedynym warunkiem przyjęcia jest szczera chęć zmiany swojego dotychczasowego życia. Po bezpłatnej konsultacji, bez żadnych opóźnień czy kolejek, pacjent jest przyjmowany do naszego ośrodka. W zależności od potrzeb pacjenta oraz zaawansowania choroby oferujemy terapię cztero- lub sześciotygodniową. Również po zakończeniu leczenia służymy wsparciem i pomocą.

Oprócz samego leczenia uzależnienia, Prywatny Ośrodek Terapii Iwonicz zapewnia również swoim pacjentom zdobycie technik niezbędnych do radzenia sobie z uzależnieniem bądź głodem od substancji uzależniającej, naukę kontrolowania i radzenia sobie z emocjami, które towarzyszą chorobie. Dzięki temu po wyjściu z ośrodka i zakończeniu terapii zachowanie abstynencji jest w pełni świadome, a sama terapia bardzo skuteczna. Pacjent otrzymuje również osobisty plan terapeutyczny do wykorzystania po ukończeniu terapii w ośrodku, która zawiera między innymi indywidualne zalecenia i program dalszego zachowania, harmonogram i sposób planowania dnia, specjalnie ułożony plan dietetyczny.

Prywatny Ośrodek Terapii Iwonicz. Zakres leczenia:
  • Alkoholizm
  • lekomania,
  • narkomania,
  • dopalacze,
  • hazard,
  • zakupoholizm,
  • seksoholizm,
  • uzależnień od środków psychoaktywnych,
  • uzależnienie od Internetu.
Co nas wyróżnia:
  • Stosujemy autorski program leczenia, stworzony przez ekspertów – praktyków,
  • Doświadczona, godna zaufania kadra profesjonalistów,
  • Indywidualne podejście do każdego pacjenta,
  • Pełna anonimowość i dyskrecja,
  • Wsparcie również po ukończeniu terapii,
  • Komfortowe warunki panujące w ośrodku,
  • Piękna lokalizacja, sprzyjająca wyciszeniu i refleksji,
  • Domowa, ciepła atmosfera,
  • Kompleksowe wyżywienie,
  • Program rekreacyjny.
Wywiad z kierownictwem ośrodka terapii uzależnień Wsparcie

Wywiad z kierownictwem ośrodka terapii uzależnień Wsparcie

Ranking ośrodków terapii; Ośrodek Wsparcie; Wywiad
Ośrodek Wsparcie- wywiad z właścicielką ośrodka – Panią Patrycją Wójcik.

 

Ile lat prowadzony jest już ośrodek Wsparcie w Koszalinie?

Ośrodek Wsparcie prowadzony jest od sierpnia 2016 roku. Założenie ośrodka planowane było już od dawna, natomiast proces powstawania, zbierania sił i środków na wystartowanie ośrodka narodził się już w 2014 roku.

Skąd pomysł na założenie ośrodka leczenia uzależnień i pomysł na nazwę?

Pomysł wziął się stąd, że bardzo bliska mi osoba w rodzinie (mój ojciec) też jest osobą uzależnioną. Wiem, jak ciężko jest radzić sobie z uzależnieniem na co dzień i jak trudno uzyskać wsparcie, którego w czasach kiedy miałam problemy rodzinne, potrzebowałam w trudnych chwilach. Dlatego nazwa WSPARCIE wydała mi się właściwa.

Jak wyglądały początki istnienia ośrodka?

Hmmm….. Nie było łatwo. Na początku musieliśmy skupić się na szukaniu odpowiedniego miejsca z rodzinną atmosferą, w którym nasi klienci łatwo odzyskaliby równowagę i mogli skupić się na wyjściu z uzależnienia. Znalezienie odpowiedniego domu zajęło kilka miesięcy. Jak już ten temat mieliśmy dopięty, zaczęło się urządzanie domu, wyposażenie go w niezbędne do funkcjonowania rzeczy. Nie mogę powiedzieć, że początki były łatwe, bo dopiero po około miesiącu funkcjonowania przyjechał do nas pierwszy klient i to na tzw. nawrót, czyli pobyt krótkotrwały związany ze spadkiem motywacji do wyjścia z nałogu. Na dobrą sprawę zajęło nam kilka miesięcy dotarcie do większej ilości osób uzależnionych.

Zmieniło się coś w ośrodku od czasu jego otwarcia?

Oczywiście ośrodek cały czas ewoluuje po to, aby zapewnić maksimum komfortu no i oczywiście skutecznej terapii.

Czym wyróżnia się ośrodek Wsparcie w Koszalinie na tle innych prywatnych ośrodków terapii uzależnień?

Wyróżnia się przede wszystkim ideą powstania, która wynika ściśle z rodzinnych doświadczeń, a co za tym idzie swoją misją.

Ranking ośrodków terapii; Ośrodek wsparcie; wywiad

Na co stawiacie Państwo zatrudniając swoją kadrę?

Stawiamy przede wszystkim na skuteczność, jaką terapeuci osiągnęli w dotychczasowej pracy. Doświadczenie kadry terapeutycznej, ich wiedzę oraz umiejętności – a to przede wszystkim, ponieważ sama wiem, jak ciężko jest dotrzeć do osoby uzależnionej, a z kolei jak ciężko jest tej osobie otworzyć się przed kimś i opowiadać o swoich problemach.

Jakie są relacje między Państwem (kadrą) a pacjentami?

Tak jak już wspomniałam wcześniej, stawiamy przede wszystkim na rodzinną atmosferę oraz niekończące się wsparcie. A dowodem na to jest fakt, że klienci po zakończonej terapii nadal utrzymują z nami kontakt, dostając od nas dalszą pomoc terapeutyczną.

Ile potrzeba czasu, aby wyjść z nałogu?

Tak naprawdę trudno powiedzieć – wszystko zależy od człowieka. Biorąc natomiast pod uwagę statystykę i doświadczenie zawodowe, miesięczna terapia jest to minimum na którym możemy zacząć budować lepszą przyszłość.

Nie do przecenienia są także późniejsze dwutygodniowe sesje motywacyjne do dalszego trwania w trzeźwości.

Co jest według Państwa najcięższe dla pacjentów podczas terapii?

Najtrudniejszy dla wszystkich jest pierwszy krok – już po wyjściu z auta i dotknięciu klamki domu pojawiają się wątpliwość i chwila zawahania, wtedy często zadają sobie pytanie „Czy dam radę?…”, „Czy warto?..”. Po chwili jednak zwątpienie znika, a klient zaczyna  czuć się jak u siebie w domu, bo dbamy o to, aby w ośrodku panowała właśnie taka atmosfera.

Czy jest jakiś kontakt, albo wiedzą Państwo, co dzieje się z pacjentami po wyjściu z ośrodka?

Oczywiście wszyscy pacjenci naszego ośrodka nie są pozostawiani sami sobie. Oni jak i zarazem ich rodziny cały czas mogą liczyć na nasze wsparcie i fachową pomoc.

Czy jest coś, co by Państwo zmienili w obecnym ośrodku leczenia uzależnień Wsparcie?

W związku z tym, że pomysł i planowanie powstania ośrodka działo się na przestrzeni kilku lat, moim zdaniem już wszystko zostało dopięte na ostatni guzik. Oczywiście jestem otwarta na wszelkie sugestie, które podniosłyby komfort pobytu oraz skuteczność terapeutyczną – natomiast takowe nie płyną ze strony klientów i ich rodzin.