Wywiad z Panem Leszkiem Polkowskim – współwłaścicielem Ośrodka Detoksykacji Twój Detoks w Konstancinie

Wywiad z Panem Leszkiem Polkowskim – współwłaścicielem Ośrodka Detoksykacji Twój Detoks w Konstancinie

Rozmawiamy dziś z Panem Leszkiem Polkowskim, współwłaścicielem Ośrodka Twój Detoks w Konstancinie.  

Prowadzenie ośrodka detoksykacji to bardzo trudna i odpowiedzialna misja. Jak zrodził się ten pomysł?

Myśl o profesjonalnie prowadzonym ośrodku zrodził się wtedy, kiedy jako pacjent jednej z placówek, aspirującej pomagać osobom potrzebującym i oczekującym tej pomocy, zauważyłem szereg niedociągnięć w sferze zarządzania, ale przede wszystkim w podejściu do osoby chorej, jaką niewątpliwie jest pacjent w takiej placówce. Należy pamiętać że jest to człowiek, więc należy go traktować ze zrozumieniem i poszanowaniem, również z należytą godnością. Być mu pomocnym i użytecznym. Wtedy pacjent to widzi i wchodzi w reakcję, a w konsekwencji zaczyna wierzyć, że można „wyjść na prostą” i współpracuje. Trzeba pokazać mu, że bierze się za niego odpowiedzialność.

Kiedy zakończyłem swoją terapię, przez kilka lat utrzymując abstynencję, spotykałem na swojej drodze ludzi którzy jeszcze „poszukują” sposobu na zdrowe życie. Pomyślałem, że warto byłoby im pomóc. W kwestii upewnienia się czy rzeczywiście nadaję się do tego, przekonali mnie znajomi ze środowiska ludzi już niepijących i cieszących się „wolnością”.
Ukończyłem podyplomowe studia na kierunku Terapeuta ds. uzależnień i postanowiłem przekazywać tą wiedzę innym, dzieląc się z nimi swoim doświadczeniem, ale też wskazywać im drogowskazy na nowe, lepsze życie.

Z moją wspólniczką Anią, dobraliśmy najlepszy personel medyczny i terapeutyczny jaki tylko był możliwy – to naprawdę ludzie z pasją i wysokimi kwalifikacjami. Do warunków określonych szczegółowymi przepisami, przystosowaliśmy piękny dom w Konstancinie-Jeziornej i od 2018 roku z sukcesami i satysfakcją pomagamy wszystkim, którzy chcą nam zaufać.

Czym wyróżnia się ośrodek Twój Detoks spośród innych ośrodków w Polsce? Czy specjalizujecie się w leczeniu jakiegoś konkretnego rodzaju uzależnień?

Z pełną odpowiedzialnością i dumą mogę przekazać, że nasi pacjenci, którzy mają doświadczenie z innych tego typu miejsc, mówią, że u nas czują się prawie jak w domu. W takim domu, w jakim chcieliby przebywać w normalnym życiu. Panuje tu zrozumienie, wsparcie, ciepło domowe, uśmiech, ale również zasady i postawione jasno granice, które nikogo nie ranią. Jeśli chodzi o specjalizację, to z pewnością potrafimy skutecznie przeprowadzić odtrucie tj. detoksykację po nadmiernym spożywaniu alkoholu lub zażywaniu środków psychoaktywnych.

Jak rozpoznać u siebie pierwsze objawy uzależnienia?

Zwróćmy uwagę na to, czy używamy alkoholu, lub innych środków zmieniających świadomość, bo ich do czegoś potrzebujemy. Dlaczego i po co to robimy?

Jakie należy spełnić warunki, by zostać przyjętym do ośrodka?

Warunkiem przyjęcia jest chęć leczenia i determinacja na drodze osiągniecia celu bycia wolnym. Oczywiście należy również spełnić warunki kontraktowe…Jeśli ktoś zgłasza się do nas, bo robi to na skutek nacisków osób trzecich, nie jest przyjmowany. Pomagamy ludziom którzy chcą, a nie którzy muszą.

W ośrodku prowadzona jest terapia stacjonarna i weekendowa. Proszę przybliżyć czytelnikom, czego dotyczą te dwa rodzaje i czym się różnią?

W związku z większym zainteresowaniem terapią stacjonarną, zmieniliśmy formułę zajęć i obecnie terapia grupowa/dzienna odbywa się od poniedziałku do soboty włącznie. Niedziela pozostaje dla osób chętnych na spotkania indywidualne, bądź też odbywają się wtedy zajęcia integracyjne.

Na stronie internetowej ośrodka możemy przeczytać listy od pacjentów. Czy absolwenci mogą liczyć na pomoc i wsparcie po zakończeniu terapii?

Zawsze, o każdej porze dnia i nocy. Mają do mnie telefon, a ja zawsze go odbieram. Z większością z nich mamy stały kontakt. Wspieramy ich.

Czym różni się ośrodek detoksykacji od ośrodka leczenia uzależnień?

Z definicji detoksykacja to oczyszczanie organizmu. Pozwala to na przerwanie ciągu picia, lub zażywania. Kiedy pacjent jest już gotowy do leczenia terapeutycznego, rozpoczynamy proces terapii,

Klika słów do osób, które boją się zrobić ten pierwszy krok. Jak przekonałaby Pani osobę uzależnioną do kontaktu z Wami?

Ja nie przekonuję do kontaktu z nami. Ja zachęcam i udowadniam swoją postawą, że będąc osobą uzależnioną, można żyć pięknie, spokojnie, godnie i szczęśliwie. Można być wolnym człowiekiem. Czegoż chcieć więcej?

Dziękujemy bardzo za rozmowę!