Jak rozpoznać uzależnienie?

Jak rozpoznać uzależnienie?

Wielu z nas wydaje się, że osoba uzależniona to taka, która musi pić codziennie i za każdym razem upija się do nieprzytomności. Często ulegamy złudzeniu, że jeśli ktoś potrafi powstrzymać się od sięgnięcia po kieliszek przez długi czas, z pewnością nie jest alkoholikiem. Tymczasem objawy choroby niejednokrotnie są subtelne i czasami trudno je zauważyć. Jak rozpoznać, że ktoś z naszych bliskich cierpi na uzależnienie?

Nałóg może przybierać różne oblicza. Powstaje w wyniku nadużywania alkoholu, palenia papierosów, brania narkotyków lub kompulsywnego oddawania się jakiemuś zachowaniu, np. seksowi, zakupom czy grom hazardowym. Możemy uzależnić się również od takich codziennych czynności jak jedzenie i korzystanie z internetu. Nietrudno zauważyć, że choroby te różnią się od siebie, ale łączy je pewna cecha wspólna: ich ofiary przez długi czas nie chcą się przyznać, że straciły kontrolę nad swoim życiem. Trudno więc oczekiwać, że alkoholik lub narkoman pewnego dnia po prostu zakomunikuje: mam problem i potrzebuję fachowej pomocy. Zazwyczaj sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana – aby zmotywować nałogowca do terapii, otoczenie musi samodzielnie wykryć zaburzenie, a następnie dołożyć wszelkich starań, by mu je uświadomić.

Rozpoznanie uzależnienia jest o tyle trudne, że często dotyczy rzeczy bardzo powszechnych, z którymi spotykamy się na co dzień. Nie każda osoba, która okazjonalnie sięga po alkohol, zostanie alkoholikiem. Podobnie jest z czekoladą, telefonem, seksem czy zakupami – niemal wszyscy uważają je za nieodłączny element swojej codzienności, a mimo to większość z nas nigdy nie wpadnie w szpony nałogu. Trudno zauważyć granicę pomiędzy normą a patologią, ponieważ jest ona niezwykle płynna. Uzależnienie jest choroba podstępną i zdradziecką, a przy tym bardzo często szalenie trudną do wykrycia. Nawet leczący się nałogowcy po latach nie zawsze potrafią odpowiedzieć na pytanie, w którym momencie przekroczyli cienką linię dzielącą ich od choroby.

ranking ośrodków terapii alkoholizm

Nie ma w tym niczego dziwnego – zwykle dzieje się to w sposób niepostrzeżony i nieuchwytny. Pojawiają się jednak sygnały ostrzegawcze, których zauważenie może pomóc nam zachować zdrowy rozsądek. O bliskości tej granicy świadczy sytuacja, gdy podczas ostatniego pół roku co najmniej dwa razy zdarzyły nam się trzy z wymienionych niżej okoliczności:

– jednorazowe wypijanie dość dużej ilości alkoholu lub zażywanie dużych ilości innych środków, np. sześciu dużych piw lub jednego litra wina lub ćwierci litra wódki;
– regularne, codzienne wypijanie alkoholu lub zażywanie innych środków;
– rozpoczynanie dnia od picia alkoholu lub zażywania narkotyków;
– regularne „klinowanie”, czyli leczenie kaca alkoholem;
– picie lub branie w samotności lub w sytuacjach, gdy odczuwane jest zmęczenie, smutek, cierpienie;
– zaniedbywanie obowiązków domowych lub zawodowych z powodu picia lub brania;
– koncentracja wokół alkoholu lub innych środków (poświęcanie dużej ilości czasu na zdobywanie środka i zabiegi związane z piciem lub braniem);
– picie lub branie pomimo szkód powodowanych przez te środki, np. złamanie nogi pod wpływem alkoholu lub narkotyków i dalsze picie lub branie;
– trudności w przypominaniu sobie tego, co działo się poprzedniego dnia, w sytuacji związanej z piciem lub braniem;
– uśmierzanie przy pomocy alkoholu lub innych środków poczucia winy czy wyrzutów sumienia, z powodu czynów popełnionych pod wpływem;
– kierowanie samochodem pod wpływem;
– reagowanie napięciem, rozdrażnieniem w sytuacjach utrudniających kontakt z alkoholem lub narkotykami;
– sygnały od innych sugerujące ograniczenie ilości wypijanego alkoholu lub zażywania innych środków.

Zignorowanie powyższych sygnałów ostrzegawczych skutkuje rozwinięciem się groźnego uzależnienia. Wówczas pojawiają się konkretne objawy (które również bywają ignorowane zarówno przez samego chorego, jak i jego otoczenie):

ranking ośrodków terapii

Głód alkoholowy

Głód alkoholowy jest silną, natrętną potrzebą spożycia danej substancji. Charakteryzuje się narastającym napięciem, rozdrażnieniem i niepokojem. Występuje zwłaszcza w sytuacjach kojarzonych z alkoholem.
Upośledzona zdolność kontrolowania picia lub brania.

Większość z nas spożywa alkohol w sposób umiarkowany, co oznacza, że mamy pełną kontrolę nad ilością, okolicznościami oraz częstotliwością picia. Osoba uzależniona po wypiciu pierwszej porcji nie ma możliwości zadecydowania o tym, w którym momencie przestać. Ktoś taki często zakłada, że spożyje niewielkie ilości, a kończy się na znacznie większych.

Zmieniona tolerancja alkoholu

Na początku uzależnienia tolerancja na alkohol wzrasta. Taki stan rzeczy może utrzymywać się przez wiele lat, ale po jakimś czasie, w miarę rozwoju choroby tolerancja się obniża.

Objawy abstynencyjne

Są to symptomy zespołu odstawienia, które pojawiają się w czasie pierwszych 24-36 godzin od zaprzestania picia. Organizm może wówczas reagować objawami przypominającymi przeziębienie (osłabienie, podwyższona temperatura, bóle mięśniowe i głowy), silnym drżeniem rąk lub całego ciała oraz głodem alkoholowym. Charakterystyczne są również: nadpobudliwość, niepokój, lęk, obniżenie nastroju oraz zaburzenia snu.
Postępujące zaniedbywanie alternatywnych do picia alkoholu zainteresowań i przyjemności.

Osoba uzależniona zaczyna dostrzegać coraz większe „korzyści” z picia i traci motywację do pielęgnowania innych rzeczy, które do tej pory miały dla niej znaczenie. Mało istotne stają się dla niej rodzina, praca, hobby, plany życiowe, a nawet zdrowie. Pomimo coraz większej destrukcji widocznej w tych dziedzinach, nie słabnie chęć do sięgania po alkohol.

Jak powstaje uzależnienie?

Jak powstaje uzależnienie?

„To jego wina, że wciąż pije. Niech przestanie!” – wiele osób prezentuje właśnie takie, uproszczone podejście do alkoholizmu. Tymczasem uzależnienie to złożony zespół zjawisk zachodzących w ciele i psychice człowieka. Bardzo wiele czynników wpływa na jego powstanie, nic więc dziwnego, że jego terapia również nie należy do najprostszych.

Każdy z nas ma naturalną potrzebę poszukiwania przyjemności oraz uciekania od spraw trudnych i bolesnych. Substancje psychoaktywne obiecują obie te rzeczy – po jego zażyciu człowiek staje się rozluźniony, zrelaksowany, zapomina o dręczących go problemach. Alkohol i narkotyki wpływają bezpośrednio na nasz mózg, powodując zmianę nastroju, spostrzegania, myślenia, motywacji, odczuwania i emocji – słowem: wszystkiego tego, co składa się na naszą psychikę.

najlepsze ośrodki leczenia uzależnień

Na powstanie uzależnienia wpływa wiele różnych czynników:

1) Biologiczne. Czynniki z tej kategorii mają podłoże genetyczne. Takie właśnie źródło mają reakcje awersyjne. U przeciętnego człowieka są one dość dotkliwe: po wypiciu większej ilości alkoholu doświadcza on złego samopoczucia, męczą go wymioty, ból głowy i wstręt do tej substancji. Istnieją jednak również takie osoby, u których tego typu reakcje nie występują lub są nieporównywalnie słabsze. O takich osobach mówi się, że „mają mocną głowę” i „mogą dużo wypić”, ale jest to złudne wrażenie. Ci, którzy nie doświadczają reakcji awersyjnych, są bowiem bardziej skłonni do nadużywania alkoholu, a w efekcie do zapadnięcia na uzależnienie.

Do czynników biologicznych należy również tolerancja na alkohol. Są tacy, którzy wypiją niewiele i już doświadczają przyjemnego stanu rozluźnienia oraz pozytywnych emocji (tzw. „rauszu”), a inni potrzebują spożyć go więcej, by uzyskać taki sam efekt. Ci drudzy również mają większą skłonność do wypijania niebezpiecznie większych ilości trunków.

2) Psychiczne. Wszyscy wiemy, że alkohol pomaga nam osiągnąć stan relaksu, euforii, poprawia nastrój i pomaga zapomnieć o kłopotach. Wśród nas istnieją osoby, które w naturalny sposób są pogodne, optymistyczne i radosne oraz takie, które mają skłonność do smutku i pesymizmu. Jak nietrudno się domyślić, te drugie mają większą skłonność do sięgania po substancje psychoaktywne w celu poprawy samopoczucia.

Należy także wziąć pod uwagę indywidualne reakcje alkohol. Jego oddziaływanie na psychikę może być różne: dla jednych różnica przed i po jego wypiciu będzie znaczna, dla innych niemal niedostrzegalna. Od wielkości tej przyjemności zależy motywacja do sięgania po kieliszek np. w sytuacjach trudnych i stresujących.

3) Społeczne. Otoczenie społeczne człowieka ma duży wpływ na jego zachowanie. Jesteśmy skłonni kształtować swoje postępowanie przez naśladownictwo – nie bez powodu często mówi się, że „kto z kim przystaje, takim się staje”. Niebezpieczne jest więc przebywanie w środowisku, w którym pije się dużo alkoholu lub występuje wyraźne przyzwolenie na używanie innych substancji psychoaktywnych. Wzrastając w takim otoczeniu, nabieramy przekonania, że jest to „normalne” i powszechne”, a tym samym jesteśmy bardziej skłonni wykazywać podobne zachowania.

Opisane wyżej czynniki grają istotną rolę w powstawaniu motywacji do częstego sięgania po substancję psychoaktywną oraz spożywania jej znacznych ilości. A gdy to robimy, stopniowo padamy ofiarami zgubnych mechanizmów uzależnienia.

najlepsze ośrodki leczenia nałogów

Umysł każdego z nas ma dwie strony: racjonalną i logiczną oraz magiczną, zanurzoną w świecie fantazji i marzeń. To właśnie ta druga jest pobudzana w wyniku spożywania alkoholu. Im częściej to robimy, tym bardziej rozwija się myślenie życzeniowe, a nasze pragnienia mylą nam się z rzeczywistością. Wszystko to jest wynikiem mechanizmu iluzji i zaprzeczania. Pod jego wpływem człowiek zaczyna myśleć, że wystarczy odciągnąć uwagę od problemów, by przestały one istnieć. Kiedy więc zaczynają się konsekwencje związane z piciem, różnego rodzaju szkody alkoholowe, w umyśle osoby uzależnionej powstają zniekształcenia poznawcze, które likwidują informacje o szkodliwości picia i przekonują alkoholika, że jest on osobą wolną oraz logicznie myślącą.

Kolejna składową uzależnienia jest mechanizm nałogowego regulowania uczuć. Osoba spożywająca duże ilości substancji psychoaktywnej uczy się, że wystarczy sięgnąć po kieliszek, by poczuć przyjemność i usunąć smutek i zmartwienie. Tym samym maleje jego motywacja do faktycznego przeprowadzania zmian w swoim życiu – po co, skoro wystarczy wypić trochę alkoholu, by poczuć się dobrze? Ten sposób regulowania uczuć obniża tolerancję na cierpienie, a co za tym idzie, wszelkie fizyczne oraz emocjonalne dolegliwości spowodowane uzależnieniem tylko skłaniają alkoholika do dalszego picia.

Wszyscy wiemy również, że po wypiciu kilku piw lub drinków ludzie zachowują się inaczej niż zwykle. Często zmiany te wydają się być pozytywne zarówno z perspektywy ich samych, jak i otoczenia. Pod wpływem alkoholu znikają zahamowania, nieśmiałość i zły nastrój. Wiele osób pije właśnie po to, by choć przez chwilę poczuć się kimś innym, niż są na co dzień. Niestety, gdy pijemy często i zbyt dużo, zdarza nam się robić rzeczy, których unikalibyśmy na trzeźwo. W ten sposób powstaje trzeci mechanizm uzależnienia – mechanizm rozproszonego i rozdwojonego ja. To właśnie z jego powodu człowiek nie uczy się na błędach i dopasowuje swoje życie do okoliczności tworzonych przez alkohol.