Kiedy możemy zaobserwować objawy alkoholizmu lub narkomanii, jest już za późno na umoralniające kazania. Trudy uzależnienia dają się szybko we znaki. Na nic nie zdadzą się racjonalne argumenty, wiedza na temat szkodliwości nadużywania substancji psychoaktywnych czy przerażające zdjęcia na opakowaniach papierosów. Kiedy człowiek wpada w sidła nałogu, przestaje kontrolować własne postępowanie. Zdrowym osobom może się to wydać zupełnie niezrozumiałe, jednak nie każde zachowanie nałogowca stanowi wynik jego świadomej decyzji. Takie osoby niejednokrotnie robią coś, czego same nie rozumieją, ponieważ odczuwają niemożliwy do przezwyciężenia wewnętrzny przymus.
Dlaczego tak trudno jest pokonać uzależnienie? Kiedy wpadamy w nałóg, stajemy się jego niewolnikami. Wszystko, co myślimy, czujemy i robimy służy podtrzymywaniu zafałszowanego obrazu rzeczywistości oraz dalszemu dostarczaniu sobie kolejnych dawek substancji psychoaktywnej. Mechanizmy nałogów są bardzo podstępne, a przy tym zupełnie niezrozumiałe dla postronnych. Uzależniony żyje w świecie iluzji: zupełnie nie zdaje sobie sprawy z własnych problemów i jest skutecznie chroniony przed uświadomieniem sobie niewygodnych, bolesnych faktów związanych z własną chorobą i zachowaniem. Z tego powodu bardzo trudno wyleczyć taką osobę – aby terapia była skuteczna, potrzebna jest silna motywacja samego pacjenta, a ten nie może jej mieć, jeśli uważa, że w jego postępowaniu nie ma niczego złego, a on sam całkowicie panuje nad sytuacją.
Choć mechanizm wszystkich nałogów jest podobny, każda substancja może mieć zupełnie inny potencjał uzależniający. Jak wiemy, zależność dzieli się na dwie sfery: fizyczną i psychiczną. Ta pierwsza ma bezpośredni związek z tym, w jaki sposób konkretna substancja oddziałuje na nasz mózg i wpływa na funkcjonowanie układu nerwowego. Istnieją środki psychoaktywne, których działanie można opisać jako lżejsze i takie, które są ekstremalnie silne, a przez to bardzo niebezpieczne.