Jak powstaje uzależnienie?

Jak powstaje uzależnienie?

„To jego wina, że wciąż pije. Niech przestanie!” – wiele osób prezentuje właśnie takie, uproszczone podejście do alkoholizmu. Tymczasem uzależnienie to złożony zespół zjawisk zachodzących w ciele i psychice człowieka. Bardzo wiele czynników wpływa na jego powstanie, nic więc dziwnego, że jego terapia również nie należy do najprostszych.

Każdy z nas ma naturalną potrzebę poszukiwania przyjemności oraz uciekania od spraw trudnych i bolesnych. Substancje psychoaktywne obiecują obie te rzeczy – po jego zażyciu człowiek staje się rozluźniony, zrelaksowany, zapomina o dręczących go problemach. Alkohol i narkotyki wpływają bezpośrednio na nasz mózg, powodując zmianę nastroju, spostrzegania, myślenia, motywacji, odczuwania i emocji – słowem: wszystkiego tego, co składa się na naszą psychikę.

najlepsze ośrodki leczenia uzależnień

Na powstanie uzależnienia wpływa wiele różnych czynników:

1) Biologiczne. Czynniki z tej kategorii mają podłoże genetyczne. Takie właśnie źródło mają reakcje awersyjne. U przeciętnego człowieka są one dość dotkliwe: po wypiciu większej ilości alkoholu doświadcza on złego samopoczucia, męczą go wymioty, ból głowy i wstręt do tej substancji. Istnieją jednak również takie osoby, u których tego typu reakcje nie występują lub są nieporównywalnie słabsze. O takich osobach mówi się, że „mają mocną głowę” i „mogą dużo wypić”, ale jest to złudne wrażenie. Ci, którzy nie doświadczają reakcji awersyjnych, są bowiem bardziej skłonni do nadużywania alkoholu, a w efekcie do zapadnięcia na uzależnienie.

Do czynników biologicznych należy również tolerancja na alkohol. Są tacy, którzy wypiją niewiele i już doświadczają przyjemnego stanu rozluźnienia oraz pozytywnych emocji (tzw. „rauszu”), a inni potrzebują spożyć go więcej, by uzyskać taki sam efekt. Ci drudzy również mają większą skłonność do wypijania niebezpiecznie większych ilości trunków.

2) Psychiczne. Wszyscy wiemy, że alkohol pomaga nam osiągnąć stan relaksu, euforii, poprawia nastrój i pomaga zapomnieć o kłopotach. Wśród nas istnieją osoby, które w naturalny sposób są pogodne, optymistyczne i radosne oraz takie, które mają skłonność do smutku i pesymizmu. Jak nietrudno się domyślić, te drugie mają większą skłonność do sięgania po substancje psychoaktywne w celu poprawy samopoczucia.

Należy także wziąć pod uwagę indywidualne reakcje alkohol. Jego oddziaływanie na psychikę może być różne: dla jednych różnica przed i po jego wypiciu będzie znaczna, dla innych niemal niedostrzegalna. Od wielkości tej przyjemności zależy motywacja do sięgania po kieliszek np. w sytuacjach trudnych i stresujących.

3) Społeczne. Otoczenie społeczne człowieka ma duży wpływ na jego zachowanie. Jesteśmy skłonni kształtować swoje postępowanie przez naśladownictwo – nie bez powodu często mówi się, że „kto z kim przystaje, takim się staje”. Niebezpieczne jest więc przebywanie w środowisku, w którym pije się dużo alkoholu lub występuje wyraźne przyzwolenie na używanie innych substancji psychoaktywnych. Wzrastając w takim otoczeniu, nabieramy przekonania, że jest to „normalne” i powszechne”, a tym samym jesteśmy bardziej skłonni wykazywać podobne zachowania.

Opisane wyżej czynniki grają istotną rolę w powstawaniu motywacji do częstego sięgania po substancję psychoaktywną oraz spożywania jej znacznych ilości. A gdy to robimy, stopniowo padamy ofiarami zgubnych mechanizmów uzależnienia.

najlepsze ośrodki leczenia nałogów

Umysł każdego z nas ma dwie strony: racjonalną i logiczną oraz magiczną, zanurzoną w świecie fantazji i marzeń. To właśnie ta druga jest pobudzana w wyniku spożywania alkoholu. Im częściej to robimy, tym bardziej rozwija się myślenie życzeniowe, a nasze pragnienia mylą nam się z rzeczywistością. Wszystko to jest wynikiem mechanizmu iluzji i zaprzeczania. Pod jego wpływem człowiek zaczyna myśleć, że wystarczy odciągnąć uwagę od problemów, by przestały one istnieć. Kiedy więc zaczynają się konsekwencje związane z piciem, różnego rodzaju szkody alkoholowe, w umyśle osoby uzależnionej powstają zniekształcenia poznawcze, które likwidują informacje o szkodliwości picia i przekonują alkoholika, że jest on osobą wolną oraz logicznie myślącą.

Kolejna składową uzależnienia jest mechanizm nałogowego regulowania uczuć. Osoba spożywająca duże ilości substancji psychoaktywnej uczy się, że wystarczy sięgnąć po kieliszek, by poczuć przyjemność i usunąć smutek i zmartwienie. Tym samym maleje jego motywacja do faktycznego przeprowadzania zmian w swoim życiu – po co, skoro wystarczy wypić trochę alkoholu, by poczuć się dobrze? Ten sposób regulowania uczuć obniża tolerancję na cierpienie, a co za tym idzie, wszelkie fizyczne oraz emocjonalne dolegliwości spowodowane uzależnieniem tylko skłaniają alkoholika do dalszego picia.

Wszyscy wiemy również, że po wypiciu kilku piw lub drinków ludzie zachowują się inaczej niż zwykle. Często zmiany te wydają się być pozytywne zarówno z perspektywy ich samych, jak i otoczenia. Pod wpływem alkoholu znikają zahamowania, nieśmiałość i zły nastrój. Wiele osób pije właśnie po to, by choć przez chwilę poczuć się kimś innym, niż są na co dzień. Niestety, gdy pijemy często i zbyt dużo, zdarza nam się robić rzeczy, których unikalibyśmy na trzeźwo. W ten sposób powstaje trzeci mechanizm uzależnienia – mechanizm rozproszonego i rozdwojonego ja. To właśnie z jego powodu człowiek nie uczy się na błędach i dopasowuje swoje życie do okoliczności tworzonych przez alkohol.