Przejście terapii oraz właściwe wdrożenie w życie poznanych na niej technik działania stanowi ogromny krok w kierunku zdrowego, trzeźwego funkcjonowania. Bardzo wielu alkoholików, którzy odbyli leczenie, żyje zupełnie prawidłowo. Nie oznacza to jednak, że w pełni pokonali uzależnienie i stali się całkowicie zdrowi. Uzależnienie jest chorobą przewlekłą. Oznacza to, że jeśli już raz na nią zachorujemy, będzie nam ona towarzyszyła do końca życia. Jedynym, co możemy zrobić, jest wprowadzenie jej w stan „uśpienia” i codzienne pokonywanie swoich słabości i nie dopuszczenie do takich sytuacji jak nawrót uzależnienia.
Nawet jeśli alkoholik nie pije od wielu lat i wydaje się być wolny od dotychczasowych przyzwyczajeń, wciąż musi liczyć się z ryzykiem wystąpienia nawrotu. Szczególnie niebezpieczne bywają takie wyjątkowe sytuacje jak przepracowanie, nadmierny stres czy konflikty z bliskimi osobami. Pogorszone funkcjonowanie może okazać się fatalne w skutkach: chory jest słabszy i trudniej mu zapanować nad ryzykiem powrotu do nałogu.
Bardzo ważnym elementem profilaktyki, dzięki której nie pozwolimy, aby nawrót uzależnienia był problemem, jest umiejętność rozpoznawania symptomów, które mogą doprowadzić do kryzysu. Istnieją również pewne środki zapobiegawcze, które możemy wdrożyć, by zmniejszyć prawdopodobieństwo pojawienia się chwil załamania.
Pierwszą kwestią, o której nie należy zapominać, jest prowadzenie higienicznego trybu życia. Istotne są takie jego elementy jak zdrowe odżywianie, właściwe pory oraz ilość snu, ćwiczenia fizyczne oraz przeznaczanie odpowiedniej ilości czasu na odpoczynek. Nie należy dopuszczać do zbytniego przemęczenia lub przepracowania, gdyż czując się źle i słabo, mamy mniejszą szansę na zapanowanie nad pokusą. Czasami, gdy trzeźwy alkoholik czuje się wyjątkowo źle, może dojść do wniosku, że napicie się nie zmieni jego stanu w zbyt dużym stopniu („Nie mam nic do stracenia, nie będzie już gorzej”), a przy braku szybkiej interwencji, taka chwila słabości może bardzo łatwo zamienić się w nawrót uzależnienia.