Nawrót uzależnienia – jak rozpoznać objawy i uchronić się przez ryzykiem wystąpienia nawrotu

Nawrót uzależnienia – jak rozpoznać objawy i uchronić się przez ryzykiem wystąpienia nawrotu

W trakcie terapii uzależnienia warto wierzyć w sukces i mieć nadzieję na normalne życie. Nie oznacza to, że wskazany jest stuprocentowy, nierealistyczny optymizm. Warto mieć na uwadze, że nawet wieloletni abstynenci niejednokrotnie doświadczają powrotu do starych zachowań, znane również jako nawrót uzależnienia. Tylko akceptując ten fakt, możemy odpowiednio przygotować się do radzenia sobie z taką sytuacją, a nawet jej zapobiec.

Zgłoszenie się na terapię to wielki sukces nałogowca. Choć otoczenie prawdopodobnie nie ma problemu z zauważeniem prezentowanych przez niego nieprawidłowych wzorców zachowania, on sam przez wiele lat może nie dostrzegać w nim niczego złego. Mechanizmy alkoholizmu czy narkomanii skutecznie chronią chorego przed zdaniem sobie sprawy z powagi sytuacji. Osoba uzależniona żyje w świecie iluzji: jest przekonana, że jej picie jest „normalne” i niepodyktowane przymusem, zawsze jest w stanie usprawiedliwić kolejny opróżniony kieliszek, a pojawiające się w różnych dziedzinach życia trudności tłumaczy zupełnie innymi przyczynami. Terapia nałogu skupia się właśnie m.in. na rozbrajaniu tych zafałszowujących rzeczywistość mechanizmów oraz obron chorego. Alkoholik uczy się żyć bez picia, nabywa umiejętności niezbędne do konstruktywnego radzenia sobie z problemami oraz układa swoje życie na nowo – tak, by alkohol nie był w nim potrzebny.

Przejście terapii oraz właściwe wdrożenie w życie poznanych na niej technik działania stanowi ogromny krok w kierunku zdrowego, trzeźwego funkcjonowania. Bardzo wielu alkoholików, którzy odbyli leczenie, żyje zupełnie prawidłowo. Nie oznacza to jednak, że w pełni pokonali uzależnienie i stali się całkowicie zdrowi. Uzależnienie jest chorobą przewlekłą. Oznacza to, że jeśli już raz na nią zachorujemy, będzie nam ona towarzyszyła do końca życia. Jedynym, co możemy zrobić, jest wprowadzenie jej w stan „uśpienia” i codzienne pokonywanie swoich słabości i nie dopuszczenie do takich sytuacji jak nawrót uzależnienia.

Nawet jeśli alkoholik nie pije od wielu lat i wydaje się być wolny od dotychczasowych przyzwyczajeń, wciąż musi liczyć się z ryzykiem wystąpienia nawrotu. Szczególnie niebezpieczne bywają takie wyjątkowe sytuacje jak przepracowanie, nadmierny stres czy konflikty z bliskimi osobami. Pogorszone funkcjonowanie może okazać się fatalne w skutkach: chory jest słabszy i trudniej mu zapanować nad ryzykiem powrotu do nałogu.

Bardzo ważnym elementem profilaktyki, dzięki której nie pozwolimy, aby nawrót uzależnienia był problemem, jest umiejętność rozpoznawania symptomów, które mogą doprowadzić do kryzysu. Istnieją również pewne środki zapobiegawcze, które możemy wdrożyć, by zmniejszyć prawdopodobieństwo pojawienia się chwil załamania.

Pierwszą kwestią, o której nie należy zapominać, jest prowadzenie higienicznego trybu życia. Istotne są takie jego elementy jak zdrowe odżywianie, właściwe pory oraz ilość snu, ćwiczenia fizyczne oraz przeznaczanie odpowiedniej ilości czasu na odpoczynek. Nie należy dopuszczać do zbytniego przemęczenia lub przepracowania, gdyż czując się źle i słabo, mamy mniejszą szansę na zapanowanie nad pokusą. Czasami, gdy trzeźwy alkoholik czuje się wyjątkowo źle, może dojść do wniosku, że napicie się nie zmieni jego stanu w zbyt dużym stopniu („Nie mam nic do stracenia, nie będzie już gorzej”), a przy braku szybkiej interwencji, taka chwila słabości może bardzo łatwo zamienić się w nawrót uzależnienia.

Jednym z sygnałów ostrzegawczych, na które powinniśmy zwracać uwagę, jest mniej satysfakcjonujący kontakt z otoczeniem. Chory boryka się z ciągłym zniecierpliwieniem i drażliwością, a zachowanie innych ludzi wyprowadza go z równowagi. Pojawia się stres oraz sprzeczki o mało istotne drobiazgi. Może wystąpić także skłonność do użalania się nad sobą. Pacjent ma wrażenie, że nikt go nie rozumie, a jego ogromne wysiłki nie są doceniane. Wszystkie te objawy mogą łączyć się ze smutkiem, przygnębieniem, brakiem motywacji do działania, a nawet depresją. W takiej sytuacji tylko krok może dzielić go od poszukiwania pocieszenia w butelce wódki.

Czasami sytuacja wydaje się być wręcz odwrotna: po długim czasie zachowywania abstynencji trzeźwy alkoholik może poczuć przesadną pewność siebie. Bardzo niebezpieczne może okazać się poczucie, że uzależnienie zostało w pełni pokonane, a czujność przestała być potrzebna. Chory może wówczas całkowicie porzucić terapię pogłębioną, przestać pojawiać się na spotkaniach grupy wsparcia lub wspólnoty Anonimowych Alkoholików. W takiej sytuacji bardzo często dochodzi do rozluźnienia samodyscypliny, a nawet prób udowodnienia sobie i otoczeniu, że nie ma przeciwwskazań do powrotu do picia kontrolowanego, co bardzo szybko przejdzie w nawrót uzależnienia.

Aby z jak największym prawdopodobieństwem uchronić się przed ryzykiem wystąpienia nawrotu, nigdy nie należy w pełni wyzbywać się odpowiedniej czujności. Bardzo pomocne może okazać się zdobycie jak największej ilości informacji na temat swojej choroby, jak również informacji czym jest nawrót uzależnienia. Tylko pełna świadomość o przewlekłości, a także o niebezpieczeństwach jakie mogą wystąpić, kiedy chory przeżywa gorszy okres, są w stanie zapewnić nam należytą ochronę. Jeśli zauważymy u siebie opisane wyżej objawy, warto spotkać się z terapeutą lub pojawić się na odbywającym się w pobliżu mitingu AA. Dobrym pomysłem jest również wykonanie telefonu do przyjaciela-alkoholika lub szczera rozmowa w cztery oczy.