Ośrodek terapii na NFZ czy może prywatne leczenie? To pytanie zadaje sobie wiele osób uzależnionych oraz ich bliskich, którzy pragną zapewnić chorym jak najlepszą opiekę. Niezależnie od tego, na co pacjent się zdecyduje, jedno jest pewne: najważniejsze jest to, że w ogóle podjął decyzję o poszukiwaniu pomocy. Już sam ten fakt stanowi wielki sukces i pierwszy, milowy krok w kierunku zmiany na lepsze.
Każda poważniejsza choroba rodzi zrozumiałe wątpliwości i pytania: czy podczas jej leczenia skorzystać ze świadczeń NFZ, czy może zdecydować się na prywatną terapię? Zdania z pewnością są podzielone. Jedni słusznie uznają, że skoro co miesiąc opłacają składki na ubezpieczenie zdrowotne w Narodowym Funduszu Zdrowia, to należy wykorzystać możliwości, które im z tego tytułu przysługują. Inni nie dowierzają w skuteczność „darmowego” leczenia, utożsamiając wyższe koszty z podwyższonym standardem usług. Trudno powiedzieć, kto ma rację, ponieważ każdy ośrodek jest inny. Doświadczenia byłych pacjentów wskazują na to, że pobyt w każdej placówce może okazać się zarówno zbawienny dla zdrowia, jak i zupełnie nieskuteczny. Choć dobre przygotowanie lokalu oraz odpowiednio przeszkolony, zaangażowany personel są na wagę złota, najważniejsza jest osobista motywacja do zmiany swojego życia. Nie bez powodu mówi się, że podczas leczenia odwykowego terapeuta pełni jedynie funkcję wspomagającą i towarzyszącą. Jest jak trener personalny, który może wskazać nam odpowiednie ćwiczenia, jednak nie wykona ich za nas. Nie da się zmusić kogoś do odstawienia substancji psychoaktywnej – można go jedynie w tym wesprzeć i wskazać sposoby, dzięki którym stanie się to łatwiejsze.
Wśród placówek leczenia uzależnień możemy wyróżnić dwa główne rodzaje, wyszczególnione ze względu na formę terapii: są to miejsca leczące stacjonarnie, czyli całodobowo oraz ambulatoryjnie (w tym również dziennie). Korzystanie z terapii stacjonarnej oznacza, że pacjent jest przyjęty na oddział na stałe. Dzięki temu zostają zupełnie „wyrwani” z dotychczasowego środowiska, w którym do tej pory pili alkohol lub przyjmowali narkotyki. Zwykle pobyt ten trwa od 6 do 12 tygodni, a różnice te wynikają z programu stosowanego przez placówkę lub indywidualnego dobrania strategii do stanu konkretnego chorego. Terapia stacjonarna uznawana jest za najbardziej skuteczną, ponieważ pozwala zupełnie zmienić swoje i odciąć od jego poprzedniego etapu. Pacjent ma stały kontakt zarówno z personelem medycznym, jak i innymi nałogowcami, a także dysponuje większą ilością czasu poświęcanego na naukę nowych strategii i przepracowywanie doskwierających mu problemów. Z kolei terapia ambulatoryjna, czyli dochodząca polega na codziennych wizytach w ośrodku, w którym chorzy uczestniczą w kilkugodzinnych zajęciach. Podobnie jak w przypadku leczenia stacjonarnego, tutaj również realizowana jest zarówno terapia indywidualna, jak i grupowa. Program takiej terapii zwykle obejmuje 8 tygodni, co wydaje się zbyt krótkim czasem, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że proces trzeźwienia podczas leczenia dziennego może okazać się wydłużony. Istnieje również możliwość połączenia tych dwóch rodzajów leczenia, które polega na tym, że na pierwszym etapie wychodzenia z nałogu pacjenci przebywają w całodobowym ośrodku, a po jego zakończeniu odbywają terapię dochodzącą, podczas której pracują nad głębszymi problemami i zapobiegają nawrotom.
Aby skorzystać ze świadczeń w ramach ubezpieczenia NFZ, należy otrzymać skierowanie od lekarza psychiatry. Jest ono ważne jedynie przez 14 dni, w czasie których należy zgłosić się do wybranej placówki i ustalić termin przyjęcia na oddział. Niestety, raczej nie ma sensu liczyć na przyjęcie „od ręki” – kolejki do takich placówek potrafią być dość długie. Należy również pamiętać, że warunkiem rozpoczęcia leczenia w ośrodku jest zachowanie abstynencji w momencie przyjęcia – ta kwestia jest weryfikowana za pomocą testów alkoholowych i narkotykowych. Dobrym pomysłem może być zgłoszenie się wcześniej na tzw. detoks, którego celem jest wzmocnienie i odtrucie organizmu.
Zarówno leczenie w ramach NFZ, jak i prywatne, mają swoje wady. To pierwsze krytykowane jest za długi okres oczekiwania oraz mało zindywidualizowane podejście do pacjentów. Z drugiej jednak strony, terapia w prywatnym ośrodku może być bardzo droga, a funkcjonowanie takiej placówki nie podlega tak restrykcyjnym ograniczeniom prawnym. Oznacza to, że dużo łatwiej natknąć się na osoby nieposiadające odpowiednich kwalifikacji lub stosujące niepotwierdzone metody, niemające nic wspólnego z prawdziwym leczeniem. Najważniejsze jest więc zachowanie wzmożonej czujności i samodzielne zweryfikowanie jakości placówki. Można opierać się na opiniach byłych pacjentów, a także informacjach zamieszczonych na stronie internetowej oddziału. Powinny się na niej znaleźć nie tylko dane kontaktowe, ale również kwalifikacje personelu, stosowne pozwolenia i certyfikaty oraz stosowane metody terapeutyczne. Najwyższą skutecznością w leczeniu uzależnień odznacza się psychoterapia poznawczo-behawioralna, w razie potrzeby połączona z farmakoterapią. Najważniejsze jest to, by leczenie odbywało się w oparciu o narzędzia zaakceptowane przez Światową Organizację Zdrowia.
Tak naprawdę trudno o wyraźne rozróżnienie pomiędzy ośrodkami prywatnymi a tymi działającymi na NFZ, ponieważ często są to te same placówki. Wiele z nich oferuje zarówno jedną, jak i drugą możliwość: przyjmowanie w oparciu o ubezpieczenie zdrowotne dla tych, którym przysługuje do niej prawo oraz płatna terapia dla tych, którzy mają niezbędne środki finansowe i zależy im na czasie lub z różnych względów nie mogą skorzystać ze świadczeń w ramach NFZ. Nie warto więc oceniać ośrodków tylko ze względu na to, czy współpracują z Narodowym Funduszem Zdrowia – wybór powinien zależeć przede wszystkim od ich dotychczasowych wyników, oferowanych warunków oraz kwalifikacji.