Klinika Leczenia Uzależnień Przebudzenie

Powiedzieć ,,dziękuję” to za mało, ale za tym słowem idzie w Waszą stronę moja wdzięczność i radość.

Ośrodek bardzo polecam. Program terapii jest doskonały. Terapeuci podchodzą do tego z pełnym zaangażowaniem.

Ośrodek godny polecenia. Praca terapeutów jak i pozostałych pracowników na najwyższym poziomie. Dziękuję wam za pomoc 🙂 . Bardzo dobre jedzenie jak i warunki w ośrodku. Bardzo się cieszę że trafiłem do ośrodka PRZEBUDZENIE.

Pobyt w ośrodku pozwolił mi osiągnąć harmonię oraz komfort psychiczny którego bardzo mi brakowało.
Wszystkim którzy szukają pomocy dla siebie lub najbliższych polecam ten ośrodek. Terapeuci z dużym doświadczeniem indywidualne podejście do każdego pacjenta atmosfera rodzinna, położenie wspaniałe cisza, spokój,w koło dużo przyrody co daje się wyciszyć i pracować nad sobą. Polecam!!!❤️

Dobra opieka. Pokój zadbany, jedzenie dobre.

Byłam na terapii 4 tyg. w ośrodku Przebudzenie. Z całego serca mogę polecić to miejsce. Co wyróżnia ośrodek „Przebudzenie”? Na pewno profesjonalna kadra terapeutów. Przy okazji pozdrawiam Mirka i Pawła- wiele Wam zawdzięczam! Praca tych osób sprawiła, że nie piję już dwa miesiące. Dzięki terapii trzeźwość stała się moją codziennością, którą coraz bardziej lubię. Poza świetną terapią miejsce to zasługuje na uwagę, ze względu na standard pokoi, czystość, dobre jedzenie i basen, który pomaga odzyskać siły i kondycję. 

Dobry ośrodek jeżeli chodzi o leczenie uzależnień.

Z ręką na sercu mogę powiedzieć,że pobyt w ośrodku uratował mi życie. Jestem pod wrażeniem profesjonalizmu, zaangażowania….terapia na najwyższym poziomie. Polecamy i dziękuję za te dwa wspólne miesiace.
Przemka Aranowski

Bardzo doświadczony personel jak i sama terapia na wysokim poziomie.

Nie wiem co mam napisać bo to nie byl latwy okres. Wiem na pewno ze osrodek mi bardzo pomogl i teraz radze sobie z codziennymi problemami i zyciem. Jestem czysty 2 lata. Zasluga osrodka.

Kadra terapeutyczna oraz wszyscy pracownicy w Przebudzeniu dają komfort aby przetrwać najtrudniejsze chwile. Warunki w ośrodku są bardzo dobre. Dużo ludzi z tym samym problemem sprawia, że wymieniamy się doświadczeniami i pomaga to nam w zrozumiemiu, że nie jestesmy sami . Terapia trwa tyle, ile trzeba i decyduja o tym terapeuci. Wyszedłem z ośrodka trzezwy i nadal utrzymuje abstynencje. Dziękuję

W ośrodku leczyłem sie na alkoholizm z epizodami depresji.
Dzięki fachowej terapii uzależnień stanąłem na nogi, bo uzyskałem wsparcie i przepracowałem wiele traum. Dziękuję za wsparcie i prace ze mną. Polecam jak najbardziej ośrodek Przebudzenie.

Miejsce oferujące dogodne warunki, sprzyjające walce z nałogiem. Detoks trwa kilka dni, był dla mnie wyzwaniem, ale dzieki fachowej opiece przetrwalam to! Dziękuję za bardzo dobra opiekę!

Opieka w Ośrodku jest na najwyższym poziomie. Jestem pod wrażeniem doświadczenia terapeutów, momentami miałem wrażenie, że znają mój przebieg choroby od podszewki bez czytania kart choroby, czy tez mojego wyjaśniania . Wszyscy pracownicy pomogli mi i mnie wspierali, za co bardzo dziękuję!

Otrzymałam tu mega wsparcie w najcięższym momencie mojego życia, już myślałem że z tego nie wyjdę… Na szczęście miałam dla kogo walczyć, kochany mąż i synek byli przy mnie przez cały ten okres co dodawało mi jeszcze większych sił

Ośrodek Przebudzenie od początku daje poczucie otwartości na potrzeby innych. Każdy aspekt ośrodka jest przemyślany pod tym kątem.Moja terapia zdecydowanie tego potrzebowała – obycia się z samym sobą. Nauczyłem się żyć w zgodzie ze swoim sumieniem i troski o swoje dobro, czuje jak bardzo przez to zmieniło się moje życie. Dziękuję za przekazaną w siebie wiarę i przede wszystkim siłę do bycia sobą.Mirek jesteś cudotwórcą z ogromnym doświadczeniem i pełnym profesjonalizmem.
Dominika jesteś bardzo wymagająca,ale teraz wiem czemu.
Marysia to Anioł w rzeczy samej.Reszte kadry pozdrawiam i dziękuje za wszystko.

Być trzeźwym alkoholikiem to żaden powód do dumy, ale zdecydowanie zwycięstwo wśród osób będących obarczonym tym nałogiem i przede wszystkim samym sobą.  Każdy czas trzeźwości był dla mnie kiedyś wyzwaniem, teraz dzięki terapeutom z Przebudzenia zdecydowanie zmieniłam do tego podejście. Nie jestem trzeźwa za karę, lecz bo tego pragnę – trochę trwało mi, żeby to zrozumieć i poukładać sobie w głowię. W ośrodku za to miałam tyle czasu, ile wymagałam, nikt nie wpajał mi do głowy „nie pij, bo coś tam…” lecz stopniowo wpływali na moje myśli i zmuszali do stanowczych refleksji, tak że sama doszłam do tego co muszę zrobić, aby przestać pić. Myślę, że to właśnie to podejście i idea Ośrodka Przebudzenie czyni go wyjątkowym i wyróżnia na tle innych terapii.Życzę każdemu w potrzebie trafić od razu do takiego Ośrodka Leczenia Uzależnień i na takich ludzi, a przede wszystkim nie tracić cennych lat na łamaniu kolejnych szans i prób wyjścia z nałogu.

Jeśli ktoś potrzebuje takiego rodzaju pomocy, to “Przebudzenie” jest odpowiednim miejscem. Pracują tutaj specjaliści z doświadczeniem i odpowiednim podejściem. Polecam każdemu pobyt tutaj, jeśli tylko zaistnieje jakiś kryzys albo problem, nie ma na co czekać.

Szczerze polecam to miejsce wszystkim którzy potrzebują pomocy.
Juz po dwóch tygodniach poczułam życie.
Cała kadra, która opiekowała się nami jest w 100% profesjonalna.
Nigdy wcześniej nie spotkałam takich fantastycznych terapeutów.
Opuściłam ośrodek w doskonałej formie z czystym spojrzeniem na świat .

Terapię w tym ośrodku przeszłam dobrze a jej efekty czuje, że są wyłącznie po stronie jego terapeutów. Już miałam jedną terapie za sobą – indywidulane spotkania. I pamiętam, że po nich nie czułam nic. Chodziłam, a gdy wyszłam myślę, że tylko moja rodzina czuła zmiany w obciążeniu portfela. Prosto ze spotkania szłam do sklepu i zapijałam się w trupa. Teraz wiem na czym polegał problem, nie miałam wtedy bodźców do refleksji, te spotkania polegały wyłącznie na gadce, jak powonnam robić, natomiast w Przebudzeniu, dlaczego tak robię. I to właśnie tutaj jest klucz do nie powiedzeń innych terapii. Pewnie rzeczy trzeba po prostu przepracować, a nie zakryć. Terapeuci w ośrodku w tym pomagają i wspierają w trudnych momentach. W moim przypadku sprawili, że chciałam się otworzyć na lepszego siebie, a nie zapomnieć jakim jestem.

perspektywy czasu patrząc na mój epizod z nałogiem, rozumiem, że wyślizgnąłem się z tego i tak szybko. Bo niektórzy nie mieli tej szansy, a nawet jak i się udało, to śmierć szybko skończyła ich starania. Narkomania ma to do sobie, że naprawdę szybko potrafi wykończyć człowieka. Ja ćpałem przez 2 lata, wiadomo początkowo w mniejszej intensywności, ale swoje spustoszenie w organizmie już mam. Udało mi się z tym skończyć za pierwszym podejściem i uważam, że to tylko dzięki odpowiedniemu podejściu terapeutów. Nikt mnie nie zmuszał i na nic nie nastawiał, dostawałem wyłącznie podstawę do walki o samego siebie. Wykorzystałem ją i teraz jestem czysty. To dało mi siłę i ogrom zrozumienia. Narkomani nie traktuję już jak coś przed czym musze się chronić, lecz coś co po prostu nie jest dla mnie i mnie nie kręci, za to najbardziej jestem wdzięczny temu ośrodkowi.

Każdy moment do zaprzestania nałogu potrzebuje fundamentu tak samo, jak potrzebujemy go do jego rozpoczęcia.Terapię rozumieć zaczęłam podczas głębokich refleksji i nastawienia, że to mi pomaga. Teraz to wiem, bo terapeutka z przebudzenia mi pomogła dojść do początku tej przykrej historii (ciepło ją pozdrawiam, bo zrobiła dla mnie naprawdę wiele), sam bym tego nie wymyślił, bo przed trafieniem do ośrodka miałem monety, że chciałam przestać się narkotyzować, ale nie dałam rady, to była kwestia mojego nastawienia „nie mogę”, teraz mam inaczej mówię sobie „nie chce” i to faktycznie dużo zmienia. Przebudzenie jest przyjaznym miejscem dla refleksji jak i tez pewnego rodzaju „relaksu”. Nie ma podczas tych zajęć nic przyjemnego, więc codzienne oczyszczanie głowy i myśli w sposób naturalny jest wskazane. W tym świetnie pomaga personel, standardy ośrodka oraz ludzie w nim przebywający. Pomimo różności osobowości atmosfera jest naprawdę dobra,zarówno kuchnia smaczna.pozdrawiam

Wspaniałe miejsce Dominiko ! dziekuje ze stworzylas taki super ośrodek gdzie panuje przyjazna wręcz rodzinna atmosfera.Dzień jest wypełniony terapia od rana do wieczora prowadzona przez wysokiej klasy specjalistów terapii dzięki Wam jestem trzeźwa z całego serca dziekuje polecam wszystkim potrzebujący leczenia

Pamiętam jaka krzywda mi się działa w głowie, gdy zostałem zamknięty siłą w Przebudzeniu przez bliskich. Szczerze ich wtedy nienawidziłem i zarzekałem im, że już mnie nie zobaczą. Teraz wiem, że w momencie wypowiedzenia tych słów bardzo ich krzywdziłem. Jestem im tak bardzo wdzięczny, że tak wytrwale o mnie walczyli, że każde moje słowa były dla nich podmuchem wiatru i nie brali ich do siebie. Mam to szczęście, że ze mną zostali mimo tylu złych momentów. I dlatego tylko zwyciężyłem. Przebudzenie jest miejscem pełnym rozmów i treningu w trosce o lepsze czasy. Trudne momenty, łzy, rozmowy, refleksje, a dopiero potem rozumienie – oczywiście samego siebie, bo od personelu otrzymuje się je od samego wejścia. Ciężko opisać emocje jakie mi towarzyszą, więc wyrażę się w bardzo dosłowny sposób, jeżeli jesteś osobą, która szuka pomocy dla siebie lub kogoś, chociaż spróbuj zawalczyć, daję Ci gwarancje, że z tymi ludźmi Ci się uda Przebudzić. Dziękuję.

. To nie wiarygodne jak duże znaczenie w postanowieniach ma zmiana nastawienia do życia i samego siebie. Moje próby nie picia kończyły się zawsze klęską i marnymi obietnicami. Już nie zliczę, ile razy zawiodłam przez to swoje dzieci. Zabrałam im to co najcenniejsze, poczucie bezpieczeństwa i miłości, zabrałam to samolubnie ze sobą i przelałam na alkohol. Wiem jakim potworem jestem w ich oczach, ale terapia wskazała mi drogę by skutecznie to zmienić. Teraz reszta zależy ode mnie, siła i motywacja jaką czuje jest nieorganiczna, przez to wiem, że dam radę. Wiadomo każdy efekt wymaga czasu, całkiem poważnie tłumaczę sobie, że odbudowa normalnego życia będzie trwać przynajmniej jeszcze raz tyle co czas zmarnowany na nałóg. Dziś mija rok i 3 miesiące od mojej trzeźwości, oraz dokładnie 1 rok od wyjścia z ośrodka, teraz pozostały mi jeszcze co najmniej 3 lata pracy na lepszą sobą. A to gdzie teraz jestem zawdzięczam wyłącznie terapeutom i personelowi ośrodka.