Uzależnienie od komputera, telefonu czy internetu to stosunkowo nowe zjawiska, na temat których wciąż wiemy bardzo niewiele. Z tego powodu bardzo trudno nam rozpoznać je u bliskich osób, nie mówiąc już o prawidłowym udzieleniu pomocy i poradzeniu sobie z problemem. Nie da się jednak ukryć, że na te nowe nałogi najbardziej narażeni są ci, którzy mają dostęp do tego typu urządzeń od najmłodszych lat – czyli dzieci i młodzież. Jak rozpoznać uzależnienie od elektroniki u własnej pociechy? Co zrobić, by oparła się temu zagrożeniu?

Nasze społeczeństwo posiada coraz większą wiedzę na temat uzależnień. Coraz rzadziej bagatelizujemy problem nadużywania alkoholu, znamy zagrożenia wiążące się z zażywaniem narkotyków, wiemy, czym są dopalacze, patologiczny hazard czy zakupoholizm. Wciąż jednak nie mamy pojęcia, jak radzić sobie z uzależnieniem od nowoczesnych technologii. W dodatku trudno nam ocenić, jaki zakres korzystania z nich jest jeszcze normą, a jaki świadczy już o nałogu. Jeszcze kilkadziesiąt lat temu nie mieliśmy przecież domowych komputerów, laptopów, smartfonów oraz stałego dostępu do sieci. Dzisiaj wszystkie te rzeczy są elementami naszej codzienności – towarzyszą nam podczas nauki, w pracy oraz służą do rozrywki. Za ich pomocą kontaktujemy się z otoczeniem i zdobywamy niezbędne informacje.

Bardzo często można usłyszeć komentarze, zgodnie z którymi „dzisiejsza młodzież masowo nadużywa telefonów”. To, co dla młodych ludzi jest normą, w oczach ich rodziców i dziadków stanowi patologię. Starsze pokolenie, które wychowywało się bez tych wszystkich udogodnień, nie zawsze jest w stanie pojąć, jak wiele funkcji mogą one pełnić. Telefon już od dawna nie służy tylko do dzwonienia i wysyłania SMS-ów. Za jego pomocą można np. surfować w internecie, grać w różnego rodzaju gry, poszukiwać informacji, oglądać filmy czy słuchać muzyki. Podobnie jest w laptopem – trudno się dziwić, że poświęcamy dużo czasu na jego używanie, skoro potrzebujemy go do realizowania obowiązków zawodowych, nauki oraz rozrywki. Jedno urządzenie zastępuje nam kilka – można powiedzieć, że łączy w sobie funkcje telefonu, aparatu fotograficznego, kamery, budzika, terminarza, komputera, telewizora, radia, maszyny do pisania, gazety oraz konsoli do gier.

Jak więc rozpoznać, że nasze dziecko nie korzysta z telefonu czy komputera w sposób mieszczący się w normie, a jest od niego uzależnione? Wbrew pozorom, istotą nałogów nie jest jedynie nadużywanie danej substancji lub czynności. Oczywiście, jest to jeden z niepokojących objawów i czynników ryzyka, jednak nie każda osoba, która spędza przed komputerem bardzo dużo czasu, zdradza symptomy zaburzenia. Powinniśmy być zaniepokojeni, jeśli nasza pociecha traci zainteresowanie innymi czynnościami, które do tej pory ją zajmowały, a obecnie stały się mniej atrakcyjne niż czas spędzany przed ekranem laptopa lub z telefonem w ręku. Osoba uzależniona stopniowa zaczyna zaniedbywać swoje obowiązki: opuszcza się w nauce, nie odrabia lekcji, wagaruje, otrzymuje coraz słabsze oceny w szkole. Nie jest w stanie kontrolować czasu poświęcanego na wirtualne rozrywki, a często również okłamuje bliskich w tej sprawie. Ogranicza czas spędzany z rówieśnikami – zamiast spotykać się z kolegami czy koleżankami, woli grać w gry komputerowe lub surfować w sieci. Jej relacje z rodzicami i rodzeństwem równie ulegają pogorszeniu. Każda próba odciągnięcia jej od ekranu prowadzi do złości, frustracji i gniewu. Podobnie jak alkoholicy, osoby uzależnione od komputera czy smartfona również zaprzeczają istnieniu swojego problemu, przekonując siebie i otoczenie, że kontrolują swoje zainteresowanie tymi urządzeniami. Są one jedyną rzeczą, jaka wywołuje w nałogowcu ekscytację, przyjemność i radość. Po pewnym czasie pojawiają się także problemy ze zdrowiem: wady postawy, bóle kręgosłupa, pieczenie i łzawienie oczu oraz zaburzenia snu.

Jak poradzić sobie z problemem uzależnienia od laptopa czy telefonu? Przede wszystkim warto przyjrzeć się własnemu zachowaniu: czy dajemy dziecku dobry przykład? Jeśli sami nieustannie patrzymy w ekran smartfona, komputera lub telewizora i nie interesują nas inne rozrywki, nasze dzieci przejmują te nawyki. Warto od małego uczyć je, że można spędzać czas również w inny sposób: spacerując, rozmawiając, uprawiając sport lub czytając książki.

Jeśli zaś już zauważyliśmy u swojej pociechy objawy wskazujące na uzależnienie, należy od razu zdrożyć odpowiednie działania. Jednocześnie pamiętajmy, że nałóg jest poważną chorobą i trudno wymagać od osoby uzależnionej, by z dnia na dzień „rzuciła” swoją ulubioną rozrywkę. Nic nie dadzą również złość, kary i restrykcyjne zakazy. Najważniejsza jest rozmowa, która uświadomi dziecku, z jak poważnym problemem się zmaga i dlaczego należy z nim walczyć. Możemy również podsunąć mu materiały, książki lub broszury, które przybliżą mu istotę tego zagadnienia. Warto wspólnie ustalić ilość czasu, jaki dziecko będzie mogło spędzać przy komputerze. A jeśli te działania nie pomogą, należy zgłosić się do profesjonalnego terapeuty, który pomoże nam uporać się z tym trudnym do wyleczenia zaburzeniem.