Znalezienie odpowiedniej osoby oraz zbudowanie z nią trwałej relacji, która przetrwa każdą burzę, wydaje się najtrudniejszym egzaminem w naszym życiu. Wiele osób boi się ponieść porażkę w tej dziedzinie życia. Wycofują się, oddalają i wybierają ścieżkę, po której kroczą samemu. Dlaczego tak się dzieje? Dlaczego niektórzy uważają, że miłość nie jest dla nich? Istnieje teoria, która mówi o trzech czynnikach, które budują udany związek-namiętności, intymność oraz zaangażowanie. Teoria ta wyróżnia także siedem podstawowych form miłości: lubienie (bliskość, ale bez zaangażowania czy namiętności), zadurzenie (namiętność bez zaangażowania czy bliskości), pusta miłość (zaangażowanie bez namiętności czy bliskości), romantyczna miłość (bliskość i namiętność, ale bez zaangażowania), niedorzeczna miłość (zaangażowanie i namiętność, ale bez bliskości), partnerska miłość (zaangażowanie i bliskość, ale bez namiętności), miłość doskonała (zaangażowanie, bliskość i namiętność). My skupimy się dziś na tych elementach, które niezbędne są w przypadku budowania zdrowego i długotrwałego związku. O ile burza hormonów niezbędna jest na początku relacji, o tyle na dalszych jej etapach potrzebujemy także kilku innych czynników. Czy miłość jest dla każdego? Dowiedzmy się.
Okazujmy wzajemne wsparcie, adekwatne do naszych potrzeb
Tworząc zdrową relację z drugim człowiekiem niezwykle ważne, jest okazywanie sobie wzajemnego wsparcia, nie tylko, kiedy żyjemy w zgodzie i zgadzamy się ze sobą w pełni. Często może okazać się, że mamy odmienne zdanie niż partner oraz postąpilibyśmy zupełnie inaczej w danej sytuacji niż bliska nam osoba. Dlatego niezależnie od sytuacji niezwykle cenne w tworzeniu relacji, jest wzajemne okazywanie bez warunkowanego wsparcia. Szanowanie decyzji i uczuć drugiej strony, dawanie jej poczucia, że może na nas liczyć niezależnie od okoliczności. Należy pamiętać, że każdy z nas jest inny i może rodzić odmienne emocje oraz potrzeby emocjonalne. Okazuje się, że dla jednej osoby wsparcie oznacza rozmowę i obecność, a dla innego w trudnym momencie ważna będzie przestrzeń, aby skonfrontować się z własnymi myślami.
Ważny punkt ! Ufaj, ale nie kontroluj!
Zaufanie to fundament przy budowie stałego, szczęśliwego związku. Mówi się, że nie ma równie trudnego do zdobycia i równie łatwego do stracenia, jak zaufanie. Bliskie, intymne relacje, dające poczucie bezpieczeństwa, każdy z nas marzy o takim związku. To właśnie dzięki wzajemnemu zaufaniu. Na pewnym etapie związku powierzamy drugiej osobie swoje najskrytsze sekrety, tajemnice, odsłaniamy słabe strony, opowiadamy o obawach, pragnieniach dylematach. To dzięki niemu nie musimy przebywać ze sobą bezustannie, aby mieć poczucie, że partner jest wobec nas lojalny, a w trudnych momentach jesteśmy w stanie powierzyć mu stery, bo jest w nas przekonanie, że druga strona zrobi to, co będzie dla nas najlepsze.
Wyznaczajmy swoje granice
Na początku każdej relacji w łatwy i chętny sposób wybaczamy partnerowi pewne przewinienia. Z biegiem czasu na kolejny etapach relacji może okazać się to trudniejsze, co gorsza, że pewnie rzeczy są dla nas nie do zaakceptowania i nie mamy dłużej ochoty o nich milczeć. W taki sposób dochodzi do zbędnych konfliktów. Podpisanie swego rodzaju umowy na bliżej nieokreślony czas z konkretnymi paragrafami, pomoże przy wyznaczeniu granic. Zaakceptowanie powyższego przez obie strony jest wyjątkowo istotne w kontekście budowania długotrwałego związku. Niezależnie czy mowa tu o rzeczach małych, związanych z naszymi nawykami i codziennym funkcjonowaniem, czy o tych dotyczących naszych potrzeb i wartości.
Danie sobie przestrzeni na oddech.
Czasami lubimy pobyć sami ze sobą, potrzebujemy czas dla własnego ja, potrzebujemy przestrzeni osobistej, nawet w związku, potrzebujemy czasu na nic nierobienie. Choć niekiedy mogą być różne zdania oraz potrzeby w tej kwestii. Nie ma miłości bez wolności, poszanowania przestrzeni drugiej osoby, dania jej miejsca i czasu na bycie samej, realizowanie siebie. Wejście w jakąkolwiek relację nie powoduje bowiem, że tracimy swoją tożsamość, a nasze potrzeby znikają lub schodzą na dalszy plan. Realizowanie ich, poczucie autonomiczności i satysfakcji z codziennie podejmowanych decyzji, oczywiście z uwzględnieniem i poszanowaniem potrzeb drugiej strony, jest niezmiernie ważne dla zachowania spełnienia.
Odpowiednia komunikacja obojga partnerów
Niepodważalna podstawa. W relacji, szczególnie tej bliskiej, nie ma miejsca na telepatię. Komunikowanie drugiej stronie swoich potrzeb, przemyśleń czy obaw, a także kwestii związanych z codziennym funkcjonowaniem, jest niezbędne, aby zostać dobrze zrozumianym i uniknąć nieporozumień. Ogromnym błędem, jeśli mowa o jakiejkolwiek relacji, jest oczekiwanie, że druga osoba domyśli się lub odgadnie nasze potrzeby. Pomimo szczerych intencji druga połówka może nie do końca rozumieć nasze oczekiwania, emocje i ich powody. Odpowiednia komunikacja, skupiona na faktach, uwzględniająca informowanie partnera o naszych odczuciach, jest zatem podstawą do tego, abyśmy mogli oczekiwać czegokolwiek od drugiej strony.